- Mapa powinna być dostępna na stronie internetowej miasta (www.poznan.pl/srodo-wisko) w połowie marca - mówi Leszek Kurek, dyrektor wydziału ochrony środowiska UM. I deklaruje: - Jesienią chcemy przedstawić program walki z hałasem do konsultacji.
Zespół naukowców pod kierownictwem prof. Rufina Makarewicza przebadał 550 km dróg, wszystkie trasy tramwajowe (z wyjątkiem tej na Franowo, ponieważ w ubiegłym roku jeszcze nie była używana), linie kolejowe na terenie miasta, 17 zakładów przemysłowych, tor wyścigowy, a także dwa lotniska - Ławicę i Krzesiny.
Czytaj także:
Mapa hałasu: Gdzie w Poznaniu jest najgłośniej? Sprawdź czarną listę
W dzień poziom hałasu nie powinien przekraczać 68 dB, a nocą 59 dB. Gdzie jest najgłośniej? W śródmieściu Poznania. Najbardziej dokuczliwym źródłem hałasu jest ruch samochodowy. Nasze uszy cierpią, gdy znajdujemy się na Obornickiej, Witosa, Lechickiej, Głogowskiej, czy Bałtyckiej - czyli na tych ulicach, które znajdują się w ciągu dróg krajowych lub wojewódzkich. Ale i w tym przypadku następuje poprawa. Bo choć natężenie ruchu samochodowego w latach 2005-2011 wzrosło w dzień o 8 proc., to hałas spadł o ok. 5 dB w dzień i ok. 6 dB nocą. Dr Piotr Kokowski podkreśla, że to znaczna poprawa. I wskazuje, że o 3 dB ciszej jeżdżą też tramwaje.
- To efekt modernizacji torowisk i zakupu nowego taboru - podkreśla P. Kokowski. - Także modernizacja poznańskiego węzła kolejowego przełożyła się na redukcję hałasu o ok. 5 dB.
Naukowcy dają przykłady: modernizacji torowiska na Grunwaldzkiej (od Sheratona do ronda Nowaka-Jeziorańskiego), na ul. Winogrady oraz ul. Bułgarskiej (od Bukowskiej w kierunku stadionu), na której zastosowano tzw. cichą nawierzchnię i ekrany akustyczne. Te działania sprawiły, że poziom hałasu spadł zdecydowanie i nie ma osób narażonych na działanie hałasu powyżej 70 dB.
- To różni Poznań od innych, że u nas program walki z hałasem został zrealizowany, a w innych miastach jest on zbiorem pobożnych życzeń - przekonuje dr Kokowski.
Największy problem generują lotniska. Na Ławicy przekroczenia hałasu sięgają 5-10 dB, a na Krzesinach: 20 dB. Trzeba pamiętać, że u nas pomiar się uśrednia. Jak podkreśla prof. S. Makarewicz, nie bierze się pod uwagę wydarzenia akustycznego czyli hałasu wywołanego przez pojedynczy start. W przypadku F 16 uszy człowieka nie wytrzymują, gdy atakuje ich 115 dB.
- Krzesiny to jedyny poważny problem akustyczny Poznania - twierdzi prof. S. Makarewicz. I apelował do radnych z komisji ochrony środowiska Rady Miasta: - Zróbcie wszystko, by to lotnisko zniknęło.
Przygotowanie mapy i programu walki z hałasem będzie kosztowało ok. 600 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?