Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Siwiec: W SLD woziłem puste taczki [ROZMOWA]

Paulina Jęczmionka
Marek Siwiec
Marek Siwiec archiwum polskapresse
Z Markiem Siwcem, europosłem i współzałożycielem Europy Plus, o nowym projekcie i wyborach do Parlamentu Europejskiego rozmawia Paulina Jęczmionka.

Start Europy Plus zapowiadany był hucznie. Integracja lewicy, nazwiska - ikony. Sukcesu chyba jednak nie było.
Marek Siwiec
: Zdanie zależy od tego, kto, jakie miał oczekiwania i jak definiuje sukces. Oczywiście, gdyby w szeregu stanęły wielkie, dziś nieobecne nazwiska lewicy, pewnie robiłoby to wrażenie. Ale działamy, opierając się na realiach.

Które są...?
Marek Siwiec
: Które są takie, że dołącza do nas ten, kto chce. Po nieco ponad dwóch miesiącach w internecie zarejestrowały się dwa tysiące naszych zwolenników. Mamy świetny patronat i współpracę merytoryczną z Aleksandrem Kwaśniewskim. On napędza projekt. W krótkim czasie dołączył do nas Ryszard Kalisz. Europa Plus powołała już też struktury wojewódzkie. Od wczoraj, startując w Poznaniu, gdzie przy okazji Dnia Europy rozdawaliśmy ulotki, wychodzimy do ludzi. Jeśli spojrzymy na to wszystko łącznie, do tego przez pryzmat dwóch miesięcy działania, to możemy mówić o osiągnięciach.

Ale przy okazji były też wpadki. Wątpliwości co do trzeźwości Kwaśniewskiego podczas konferencji czy dwie różne wypowiedzi - najpierw Ryszarda Kalisza, potem Pana - na temat startu Kwaśniewskiego w wyborach do Europarlamentu.
Marek Siwiec
: Aleksander Kwaśniewski powiedział, że po pierwsze, nie wyklucza startu, a po drugie, że "dzisiaj nie kandyduje". To nie dziwne, skoro mamy rok do wyborów. Mnie taka deklaracja i faktyczna współpraca w Europie Plus zdecydowanie dzisiaj wystarcza. Wyobrażam sobie sytuację, w której Kwaśniewski już dziś deklaruje, że na pewno będzie kandydował i wtedy Europa Plus, zamiast działać, czeka na cud, bo na białym koniu poprowadzi ją do zwycięstwa wódz. To nie byłoby dobre. Z kolei, gdyby wykluczył teraz start, krytycy podgryzaliby nas po kostkach, ciesząc się, że nic się dobrze nie zaczęło, a już się skończyło. Obecna sytuacja jest odpowiednia.

Pan wystartuje ponownie. Kto jeszcze będzie na wielkopolskiej liście Europy Plus?
Marek Siwiec
: Tu dochodzimy do sedna wyjaśnienia słów Kwaśniewskiego. Ja pytany o to, czy będę kandydował, odpowiadam: tak, zamierzam. Ale nie wiem jeszcze, czy uzyskam akceptację partnerów. Nie prowadziliśmy jeszcze takich rozmów. Dlatego mógłbym odpowiedzieć podobnie jak Aleksander Kwaśniewski.

Ale wiemy, że ma Pan być lokomotywą czy, jak mówi Leszek Miller, "lokomotywką" Europy Plus.
Marek Siwiec
: Mogę być i lokomotywką, jeśli jest dobrze zarządzana i daje ciąg wagonom. To słowo mnie nie razi. Były sytuacje, w których czułem się mniej komfortowo. W SLD czasem czułem, jakbym woził puste taczki. To dużo bardziej krępujące. Jestem głęboko przekonany, że wokół Europy Plus zbierają się ludzie, którzy nie chcą popierać partii istniejących dziś na polskiej scenie. To nasza wartość dodana.


GŁOS WIELKOPOLSKI POLECA:


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski