Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Wlazły, czyli bohater naszych czasów...

Radosław Patroniak
Tuż po ceremonii wręczenia złotych medali polskim siatkarzom przed kamerą Polsatu stanął człowiek, bez którego nie byłoby narodowego wzruszenia, czyli Mariusz Wlazły. Skrzydłowy PGE Skry Bełchatów nigdy nie był zawodnikiem okazującym wielkie emocje, więc i tym razem nie krzyczał wniebogłosy, tylko zakomunikował, że zrobił swoje, zdobył mistrzostwo świata i kończy reprezentacyjną karierę. Sugestię dziennikarza, że niedługo są igrzyska potraktował z przymrużeniem oka...

Trudno mu się jednak dziwić, skoro znacznie trudniej zdobyć mistrzostwo świata niż mistrzostwo olimpijskie. Poza tym Wlazły ma już 31 lat, a w klubie co roku zarabia około 1,5 mln zł. Może się więc uważać za spełnionego sportowca. Nie można mieć więc do niego pretensji, że jest zawodowcem z krwi i kości. Tylko tacy mogą w tych czasach zapewnić nam chwile dumy i szczęścia, a nie pasjonaci z lig rekreacyjnych...

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski