Marsz w obronie Telewizji Trwam przeszedł ulicami Poznania [ZOBACZ ZDJĘCIA I FILM]

Uczestnicy marszu w obronie telewizji Trwam spotkali się na mszy świętej w Kościele Bożego Ciała przy ulicy Krakowskiej. Podczas kazania nie obyło się bez nawiązań do trotylu na wraku prezydenckiego Tupolewa oraz do emisji kontrowersyjnego serialu „Nasze matki, nasi ojcowie” w telewizji publicznej. Kazanie zakończyło się oklaskami na stojąco.

Marsz składający się z kilkudziesięciu osób przeszedł ulicami: Półwiejska, plac Wolności, Ratajczaka, al. Niepodległości i zakończył się na placu Mickiewicza, gdzie uczestnicy zaśpiewali hymn Polski. W marszu udział wziął także Tadeusz Dziuba z Prawa i Sprawiedliwości.

– Wszystkie dotychczasowe protesty jakie przeprowadzali zwolennicy TV Trwam przyniosły ten rezultat, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zakomunikowała o woli przyznania miejsca tej telewizji na multipleksie – uważa Tadeusz Dziuba
Jednak uczestnicy marszu w większości nie wierzą, że KRRiTV spełni swoją zapowiedź.

– Przyznanie miejsca na multipleksie to tylko gra na zwłokę. Rząd potrzebuje więcej czas i mniej przeciwników, ale na pewno będzie termin rozpoczęcia nadawania opóźniać. Musimy nadal walczyć – przekonywał przez megafon organizator.

Okrzyki „Lepiej być mocherem niż Tuska frajerem” i „ Tusk do Berlina, wracaj do rodziny” wzbudziły zainteresowanie wielu poznaniaków. Większość przechodniów deklaruje, że popiera decyzję o przyznaniu TV Trwam miejsca na multipleksie, jednak niektórym nie podoba się sposób w jaki uczestnicy marszu przedstawiają swoje poglądy.

– Rozumiem, że każdy ma prawo do swoich poglądów, ale ci ludzie tylko wykorzystują takie wartości jak religia i ojczyzna do swoich celów – mówi Maciej Błarzejczyk, poznaniak.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!