Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Martwy krokodyl dryfował w Warcie dwa dni [NOWE FAKTY]

TR
Krokodyl wyłowiony z Warty w Dolanach pod Słupcą.
Krokodyl wyłowiony z Warty w Dolanach pod Słupcą.
- Szczytem głupoty jest w ogóle myśleć o krokodylach w kategoriach maskotki - mówi Bogdan Jedyński, opiekun krokodyli w warszawskim ZOO. - Nie wiem, co zrobił właściciel tego zwierzęcia wyłowionego z Warty, ale na pewno zmarnował krokodyla.

Krokodyl Dundee. Taki przydomek przylgnął już do 65-letniego Kazimierza Kaczora z Lądku, który w Dolanach pod Słupcą wyłowił z Warty martwego krokodyla. Wędkuje od kilkunastu lat. Nie spodziewał się, że kiedykolwiek w życiu zamiast ryby złapie... krokodyla.


Czytaj także:
Słupca: Z Warty wyłowiono krokodyla! [ZDJĘCIA]
Słupca: W brzuchu krokodyla były ...monety

- Zobaczyłem, że coś wypłynęło na powierzchnię - opowiada Kazimierz Kaczor. - Przyciągnąłem podbierakiem i zobaczyłem krokodyla. Nie ruszał się, tylko woda go przewracała.

Wędkarz na natychmiast zawiadomił policję. Wcześniej nad rzeką pojawił się jego znajomy, Wojciech Łakomiak.

- Wędkuję od kiedy skończyłem 6 lat i doskonale znam tę okolicę - mówi Wojciech Łakomiak. - Gdybym nie zobaczył tego krokodyla na własne oczy, to bym nie uwierzył. Dobrze, że był już martwy, bo nie wiem co stałoby się z kolegą, gdyby trafił na żywego.

Do tej pory krokodyle w Warcie były tylko w żartach.
- Jak duża ryba urwie żyłkę to się mówi, że krokodyl - mówi Wojciech Łakomiak.- Po tym co się stało, trzeba chyba będzie zmienić żart.

Krokodyl, którego znaleziono pod Słupcą w Warcie miał półtora metra długości.
- Chcemy ustalić jak krokodyl dostał się do rzeki - mówi Marlena Kukawka, rzecznik słupeckiej policji.

Kluczowe dla wyjaśnienia krokodylej zagadki będzie to, czy był "zaczipowany". Powinien być, jeśli został do Polski sprowadzony legalnie. Wtedy dotarcie do właściciela będzie już tylko kwestią czasu. Policjanci chcą również ustalić, czy zwierzęcia nikt nie zabił.

Cokolwiek mu się przytrafiło, nie wydarzyło się dalej niż dwa dni temu. Inaczej krokodyl zacząłby się już rozkładać. Nie wiadomo jak daleko mógł go znieść nurt. Gdyby nie Kazimierz Kaczor, nadal mógłby dryfować po Warcie. Z pewnością bardziej naturalnym środowiskiem - przynajmniej za życia, byłby dla niego Nil albo inna rzeka w Afryce.

Tak wynika ze wstępnych wyników sekcji zwłok, którą przeprowadzono w środę w poznańskim ZOO.
- Krokodyl wyłowiony z Warty to 4 - 5-letni krokodyl nilowy - mówi podinsp. Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Krokodyla mogła zabić nawet zimna woda i temperatura

W żołądku krokodyla nie znaleziono, na szczęście, jego właściciela, ale były za to polskie monety. To może wskazywać, że za życia służył jako atrakcja lokalu albo ozdoba egzotycznej domowej kolekcji.

- Zawęża to krąg poszukiwań - przyznaje Andrzej Borowiak.

Najbliższe atrakcje w postaci żywych krokodyli nilowych znajdują się w Renicach i Przytocznej przy drodze Poznań - Szczecin. Sprawdziliśmy. Oba krokodyle mają się dobrze. Z kolei krokodyl w postaci domowej maskotki to wyjątkowo bezmyślny i niebezpieczny pomysł.

- Można oswoić krokodyla, może reagować już na swoje imię, ale przez to nie stanie się "bezpiecznym" zwierzęciem - mówi Bogdan Jedyński, opiekun krokodyli w warszawskim ZOO. - Jego natura w każdej chwili może obrócić się przeciwko właścicielowi. Sam doświadczyłem tego jako opiekun. Dlatego twierdzę, że to ostatnie zwierzę, które nadaje się na maskotkę. Szczytem głupoty jest w ogóle myśleć o krokodylach w tych kategoriach. Nie wiem, co zrobił właściciel tego zwierzęcia wyłowionego z Warty, ale na pewno zmarnował krokodyla.

Krokodyla mogła zabić nawet zimna woda i temperatura. Nieprzypadkowo żyją tam, gdzie jest ciepło - w Afryce czy na Florydzie. W warszawskim ZOO mają stworzone odpowiednie warunki. I nikt się ich nie tam pozbywa, gdy się znudzą zwiedzającym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski