Wyjście do kina, na pływalnię, do zoo to przykładowo dla 6-osobowej rodziny wydatek kolejno 90, 130, 50 zł. Jeśli już jakaś instytucja przewiduje dla nich zniżki, to obowiązują albo tylko do godz. 13 (kino), albo tylko w dni robocze (zoo), albo obejmują najmniej atrakcyjne baseny na pływalni (poznańskie Termy)...
Rodziny z dużą liczbą dzieci apelują o ulgi w cenach biletów do instytucji kulturalnych czy sportowych
Może być też tak jak na poznańskim stadionie. Tam w sektorze rodzinnym rodzic może zabrać na mecz tylko dwoje dzieci.
- A co, jeśli chcę iść na mecz z trzema synami albo jeszcze z córką? - pyta Michał Koszla, który tydzień temu w czwartek poszedł na mecz Lecha z AIK Solna ze Sztokholmu. - Promocyjne rodzinne bilety za złotówkę mogłem kupić tylko dla dwóch synów. Dla trzeciego bilet w regularnej cenie. Nie dość tego, trzeci syn, nie mając biletu rodzinnego, nie mógł usiąść z nami w tym samym sektorze. Miał oglądać mecz gdzieś na innej trybunie. To jakaś paranoja - denerwuje się ojciec chłopców i zaraz dodaje, że tak tego nie zostawił. Postanowił interweniować jeszcze przed meczem. Pisał do klubu Lech Poznań e-maile, dzwonił. Ostatecznie udało mu się uzyskać deklarację, że na mecz będzie mógł wejść do sektora rodzinnego z wszystkimi synami, ale dla jednego i tak nie dostanie ulgowego biletu.
- Wydawało mi się, że większe rodziny nie będą zainteresowane chodzeniem na mecze. Promocję mamy dla rodziny 2+2, bo teraz rodzina to głównie rodzice i dwoje dzieci - tłumaczy Arkadiusz Kasprzak, wiceprezes Lecha.
Po naszej interwencji przyznaje, że teraz do sektora rodzinnego będzie można zabrać troje dzieci (w promocyjnej cenie za 1 zł).
- Sprawdziłem i rzeczywiście było zainteresowanie rodzin wielodzietnych, dlatego zmieniamy ofertę - dodaje Kasprzak.
Swoje ceny obniżyły też ostatnio Termy Maltańskie w Poznaniu. Wciąż są one jednak wysokie dla dużych rodzin. Podczas wakacji obowiązuje tam cena ulgowa 99 zł (na cały dzień) dla dwojga rodziców z jednym dzieckiem, przy czym każde następne, to kolejne 10 zł.
- Dla naszej 6-osobowej rodziny to jednorazowy wydatek 130 zł. To dużo - uważa Adam Nowak, który przyznaje, że chciał zabrać rodzinę do term w czasie wakacji, ale zrezygnował - właśnie ze względów finansowych.
Alina Furmaniuk, rzeczniczka Term, tłumaczy, że to ceny specjalne, letnie. Zwraca także uwagę, że Termy mają jeszcze jedną ofertę dla rodzin wielodzietnych.
- Chodzi o "Sportowe wakacje" - 7-osobowa rodzina łącznie za 19 zł może spędzić godzinę w basenach sportowych - mówi.
- Słyszałem o tym - przyznaje Adam Nowak. - Baseny sportowe? To tam, gdzie nie mają klientów? To typowe "promocje" dla rodzin wielodzietnych - ironizuje.
- Jedyne sensowne i prawdziwe ulgi są na pływalni przy ul. Chwiałkowskiego w Poznaniu - mówi Monika Ławrynowicz, prezeska poznańskiego "Związku Dużych Rodzin 3 +". - Tam rzeczywiście za kilka złotych można pływać cały dzień.
Dodaje też, że miasto widzi problem rodzin wielodzietnych, ale jak na razie słabo działa w tym kierunku.
O wielodzietnych nie bardzo myśli aquapark w Kaliszu, który właśnie na rodzinach zarabia najwięcej. Mimo iż w Kaliszu jest 410 rodzin, które mają od 3 do 9 dzieci, w tamtejszym aquaparku za rodzinę "uważa" się - podobnie jak gdzie indziej - model 2+2. Zniżka na pływalnię obejmuje tam tylko 4-osobową rodzinę.
130 zł tyle musi wydać 6-osobowa rodzina, aby wejść do Term Maltańskich... ze zniżką.
Podobnie jest w Pile. Zniżka obejmuje rodzinę 2+2, która w weekend może spędzić 70 minut w aquaparku za 30 złotych. Różnica jest jednak znacząca, bo w tym samym czasie pojedynczy bilet kosztuje 15 złotych.
Okazjonalnie rodzinne promocje wprowadza też Pilski Dom Kultury. Bilety rodzinne można kupić również na zbliżającą się serię koncertów muzyki klasycznej w ramach IV edycji Music Festiwal & Master Class, która rozpocznie się w niedzielę.
O dużych rodzinach pomyślał też Robert "Litza" Friedrich. Jego jesienny Lux Festival będzie miał socjalne tanie bilety dla dzieci, a cykl rockowych koncertów rozpocznie Arka Noego.
- Chodzi o to, a by nasi fani nie zostawiali rodzin w domu - wyjaśnił Litza "Głosowi Wielkopolskiemu".
Z kolei w Koninie nie ma ulg dla rodzin wielodzietnych - zarówno w MZK, jak i na tamtejszych pływalniach, rodziny wielodzietne traktowane są jak każde inne. Biletów rodzinnych nie ma też w oddziale szreniawskiego muzeum w Nowym Tomyślu, czyli Muzeum Chmielarstwa i Wikliniarstwa. Opłaty są tam jednak symboliczne, to 2-3 zł. Nawet rodziny wielodzietne nie powinny mieć z nimi kłopotu.
Tymczasem poznański Urząd Miejski pracuje nad swoim projektem Karty Rodziny Dużej. Według urzędników powinna ona zacząć funkcjonować pod koniec tego roku.
- Będzie zapewniała zniżki do miejskich teatrów, pływalni, na lodowisko. Chcemy też zaprosić do współpracy instytucje komercyjne, tak żeby w centrum handlowym rodziny wielodzietne miały pierwszeństwo w kolejce. Być może uda nam się w ramach karty zapewnić także ulgi na naukę języków czy usługi medyczne - mówi Dorota Potejko, z-ca dyrektora Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UMP. Podobnej karty domagają się także radni PiS w Kaliszu, jednak ich pomysł trafił do kosza.
Współpraca: MIN, SP, AND, AK
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?