Mateusz Skrzypczak odchodzi z Lecha Poznań. Wychowanek Kolejorza podpisał umowę z innym ekstraklasowym zespołem

W obecnym sezonie "Skrzypa" nie otrzymywał zbyt wielu szans na pokazanie się w ekstraklasie. Wystąpił on w zaledwie dwóch spotkaniach, przebywając na boisku zaledwie 21 minut. Więcej okazji na grę dostał od Macieja Skorży w spotkaniach Fortuna Pucharu Polski, gdzie zagrał w 6 spotkaniach (na 7 możliwych), przyczyniając się do awansu Lecha Poznań do finału.

W "Wokół Bułgarskiej" podsumowujemy sezon w wykonaniu Kolejorza:

Kolejorz nie przedłużył umowy z wychowankiem, jednak jego przyszłość jest już znana. W poniedziałek podpisał on dwuletni kontrakt z opcją wydłużenia o kolejny rok z Jagiellonią Białystok, która w obecnym sezonie PKO Ekstraklasy zajęła 12. miejsce w ligowej tabeli. 21-latek stanie się zawodnikiem Dumy Podlasia wraz z początkiem lipca i będzie przygotowywał się z zespołem do nowych rozgrywek.

- Jagiellonia była zdecydowanie najbardziej zdeterminowana. Przekonała mnie do przenosin tym, co do powiedzenia mieli dyrektor sportowy i prezes. Myślę, że jest to najlepsza droga, zarówno dla Jagiellonii jak i dla mnie

- powiedział środkowy obrońca na oficjalnej stronie klubu z Białegostoku.

21-latek nie jest pierwszym zawodnikiem w tym sezonie, który nie przedłużył umowy z Lechem Poznań. Wcześniej z klubem pożegnali się bramkarz Mickey van der hart oraz pomocnik Pedro Tiba, który we wtorek ma przejść badania medyczne w Legii Warszawa i na dniach podpisać ze stołecznymi kontrakt. W grudniu natomiast z powodu nieprzedłużenia umowy odszedł z Lecha inny środkowy obrońca, Thomas Rogne, który obecnie jest piłkarzem greckiego Apollonu Smyrnis.

Skrzypczak był w Kolejorzu od siedemnastu lat. Przeszedł przez wszystkie szczeble Akademii Lecha Poznań, dwukrotnie świętując tytuły mistrzowskie. Najpierw w 2016 roku z zespołem juniorów do lat 17, następnie w 2018 roku z ekipą juniorów do lat 19. W tym roku do swojego konta dołożył tytuł mistrza Polski w ekstraklasie.