Organizacja zrzesza wszystkie kobiety, które w oczach biegłej były nieodpowiednimi matkami, mimo że posiadały pozytywne dla siebie zaświadczenia i dokumenty ze szkół, przedszkoli, ośrodków pomocy społecznej, rodzinnych ośrodków diagnostyczno-konsultacyjnych czy psychologów.
Pani Ewa podkreśla, że wszystkie członkinie nie zgadzają się z opiniami biegłej, a fundację stworzyły po to, żeby pomagać dzieciom i matkom w podobnych sprawach.
Czytaj o sprawie: Sąd w Poznaniu: Mama straci córeczkę, bo... jest na nią za biedna
Kobiety skontaktowały się ze sobą przez redakcję "Głosu Wielkopolskiego". Spotykają się, telefonują do siebie. Wspierają się dobrym słowem i radami, jak napisać skargę, gdzie można się udać po pomoc, co zrobić, żeby udowodnić to, że sąd się myli. Wspólnie piszą skargi do Ministerstwa Sprawiedliwości. Teraz ich działalność będzie oficjalnie zarejestrowana.
- Fundacja stawia sobie za cel opiekę nad pokrzywdzonym przez niesprawiedliwe opinie biegłych. Chcemy dochodzić prawdy. Zapewnimy także pomoc psychologiczną - mówi Ewa Rychlewska, która w przeszłości miała problemy przez negatywną dla niej opinię biegłej. Jej ostatecznie udało się. Sprawa zakończyła się dla niej korzystnie.
Przygotowując tekst na temat matek, kilkakrotnie kontaktowaliśmy się z biegłą Marią Kapicą-Szczepanek. Psycholog jednak zawsze podkreślała, że nie ma sobie nic do zarzucenia, a swoją pracę wykonuje rzetelnie i skrupulatnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?