Matki odzyskają prawa rodzicielskie dzięki publikacjom "Głosu"

Wskazujemy panią Agnieszkę jako osobę, której należy powierzyć władzę rodzicielską nad córką - napisały Sylwia Kamińska, biegła pedagog i Barbara Gojżewska, biegła psycholog, we wnioskach z badania przeprowadzonego na początku lutego tego roku. Podważyły tym samym opinię Marii Kapicy-Szczepanek, która wskazywała, że kobieta nie jest odpowiednią matką i należy jej ograniczyć opiekę nad ośmioletnią córką.

Tym samym wszystko jest na dobrej drodze, żeby matka odzyskała pełnię praw rodzicielskich. Po apelacji, sprawą zajmuje się sąd drugiej instancji.

Sprawą pani Agnieszki "Głos Wielkopolski" zainteresował się w czerwcu 2014 roku. Ale to niejedyny przykład na to, że opinie wystawiane przez biegłą Marię Kapicę-Szczepanek są podważane.

- Wszystkie kobiety z naszego stowarzyszenia, którym biegła wystawiła niekorzystne opinie, dzisiaj posiadają albo inne opinie biegłych psychologów, albo nawet już wyroki sądów i wychowują swoje dzieci - podkreśla Ewa Rychlewska z fundacji "Z Tobą mamo". To stowarzyszenie powstało po tym, jak kobiety skontaktowały się ze sobą po publikacjach w "Głosie".

- Pisałyśmy skargi do prezesa poznańskiego sądu, Ministerstwa Sprawiedliwości i Rzecznika Praw Dziecka. I to przyniosło efekt - mówi Ewa Rychlewska. która 10 lat temu sama usiłowała dowieść, że wystawiona przez biegłą negatywna opinia jest nierzetelna.
Dzięki zainteresowaniu fundacji, w sprawę pani Agnieszki włączył się również Marek Michalak, rzecznik praw dziecka.
O wyroku odbierającego córkę pani Agnieszce pisze tak: "W ocenie rzecznika za błąd należy uznać bezkrytyczne przyjęcie opinii biegłego psychologa Marii Kapicy-Szczepanek." Podkreśla też, że w tej sprawie konieczne było, ponownie badanie przez psychologa. - Postępowanie dowodowe przeprowadzone przez sąd pierwszej instancji nie wyjaśniło wszystkich pojawiających się wątpliwości - dowodził z przekonaniem Rzecznik Praw Dziecka.

Maria Kapica-Szczepanek odmówiła nam skomentowania nowej decyzji biegłych i faktu, że wszystkie jej opinie są podważone. Podczas rozmowy odpowiedziała jedynie, że nie może w tej chwili rozmawiać, bo jest na wakacjach.

Początek w czerwcu 2014 rok
W artykule "Mama straci córeczkę, bo... jest na nią za biedna" opisaliśmy wątpliwości co do opinii wydanej przez Marię Kapicę-Szczepanek. Sprawa budziła kontrowersje, bo podstawą decyzji sędziego o ograniczeniu władzy rodzicielskiej był tylko jeden dokument sporządzony przez biegłą. Ani sędziego, ani biegłej nie interesowały opinie, z których wynikało, że dziecko jest szczęśliwe, matka wychowuje je wzorowo.

Kolejne poszkodowane
Później opisaliśmy historie m.in. pani Ewy i pani Aleksandry. Poza tym, interweniowaliśmy w sprawie pani Tatiany i Ali. Kobiety założyły fundację "Z Tobą mamo". W pomoc pani Agnieszce zaangażowała się kancelaria "Majchrzak Brandt i Wspólnicy" i Rzecznik Praw Dziecka.

Nieoczekiwana zmiana opinii
W sprawie pani Agnieszki złożono apelację od wyroku. W listopadzie sąd uznał, że konieczne jest ponowne badanie. To okazało się korzystne dla kobiety i jednoznacznie wskazuje, że dziecko powinno być przy mamie. Od jesieni 2014 roku do lutego tego roku, wszystkie kobiety zrzeszone w fundacji "Z Tobą mamo" odzyskały prawa do wychowywania swoich dzieci i zostały uznane za dobre matki.