Matura 2012: Bez maskotek, ale w czerwonych majtkach

Od 2005 roku, maturzysta nie może mieć na stoliku ukochanej maskotki, która nie tylko miała przynosić szczęście, ale odganiać złe moce i … ukrywać ściągi. Teraz "czarują" egzamin inaczej, w końcu wiara w siły nadprzyrodzone też może łagodzić stres.

TU W PIĄTEK ZNAJDZIESZ ODPOWIEDZI MATURALNE:
EDUKACJA W GŁOSIE WIELKOPOLSKIM

Maturzyście należy życzyć skręcenia karku, połamania nóg i długopisu. Maturzysta w przypadku otrzymania życzeń bezpośrednich nie może za nie dziękować, a dla odczynienia złego uroku powinien czym prędzej splunąć trzykrotnie przez lewe ramię. Maturzystę wychodzącego na egzamin należy potraktować (byle nie zbyt mocnym) kopniakiem. Jeśli przekraczając próg szkoły dopilnuje, by zrobić to najpierw prawą nogą - maturę ma w kieszeni.

JAK ZDAĆ USTNĄ Z POLSKIEGO - PRZECZYTAJ:
PSYCHOLOG RADZI

Unikanie obcinania włosów już od studniówki ma zagwarantować skuteczne przejście przez egzaminy. W wersji ortodoksyjnej panowie nie powinni się też golić. Już od czasów Samsona wiadomo wszak, że we włosach kumuluje się energia i … mądrość.

Kolejnym sposobem, który ma zagwarantować powodzenie, stosowanym jednak na ogół przez piękniejszą płeć jest nałożenie na egzamin maturalny czerwonych majtek, najlepiej tych samych, w których było się na studniówce. Jak wiadomo czerwony odgania złe moce, więc taka bielizna zapobiegnie wszelkim niepożądanym interwencjom z zewnątrz. Panowie z kolei na maturze powinni wystąpić w tym samym garniturze, w którym bawili się na studniówce.

SPRAWDŹ:
JAK SIĘ UBRAĆ NA MATURĘ

Przed nieczystymi siłami mogą ochronić amulety. Czterolistna koniczyna, słoń z podniesioną trąbą czy podkowa bywają skuteczne, jednak w maturalnej praktyce lepiej potraktować je symbolicznie - koniczynka przypięta do ubrania czy biżuteryjna podkowa będą równie skuteczne jak oryginały.