Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz na Stadionie Miejskim to organizacyjny koszmar? [SONDA]

Maciej Roik
Stadion Lecha Poznań podczas meczu z Pogonią Szczecin.
Stadion Lecha Poznań podczas meczu z Pogonią Szczecin.
Brak wody w ubikacjach, wrzątku w punktach gastronomicznych, a pod nogami betonowe donice, które utrudniają kibicom wyjście ze stadionu. Tak zdaniem Marii Kodziewskiej, kibicki poznańskiego Kolejorza wygląda okołomeczowa rzeczywistość. Jak przyznaje operator pewne rzeczy wymagają poprawek, ale z czasem sytuacja się poprawi.

- Funkcjonowanie stadionu pozostawia wiele do życzenia i wygląda na to, że operator nie ma zamiaru nic poprawić - twierdzi M. Kodziewska, która podkreśla, że na meczach przy Bułgarskiej bywa od początku istnienia obiektu.

Konkretne zarzuty? Jeden z głównych, to ciągły brak wody w toaletach damskich na III trybunie.

- Po co zostały wybudowane fajne toalety skoro nie można w nich spuścić wody i umyć rąk? Zimą sądziłam, że woda pozamarzała, ale latem? To skandal przy tak dużej liczbie ludzi na trybunach - twierdzi kibicka.

Sprawa druga - catering.

- Uważam, że firma która wygrała przetarg zupełnie sobie nie radzi. Ciągle czegoś brakuje - regularnie wrzątku na kawę i herbatę.W niedzielę 40 minut przed rozpoczęciem meczu brakowało już napoi izotonicznych. Po meczu o kupnie czegoś do picia można pomarzyć - napisała do nas w e-mailu kibicka, która wskazuje kolejne niedociągnięcia: Przy wyjściu na Bułgarską z trybuny II i III, chyba najbardziej uczęszczanym, otwarta była jedna wąska brama, a w poprzek niej są ustawione betonowe kwietniki. Czy ktoś nie zdaje sobie sprawy, że w tłumie ich nie widać? Sama byłam świadkiem jak ludzie się o nie potykali.

Jak przyznają pracownicy konsorcjum Marcelin Management i Lecha Poznań, które zarządza Stadionem Miejskim w Poznaniu, wszystkie sprawy związane z organizacją meczów, są na bieżąco monitorowane. Mimo to, całość faktycznie wciąż nie funkcjonuje w sposób idealny.

- Wraz z firmą obsługującą kioski gastronomiczne dokładamy starań, by z meczu na mecz poprawiać jakość i wydajność obsługi oraz dostępność naszych produktów - podkreśla Konrad Klecha, dyrektora ds. operacji stadionowych i administracji. - Cały asortyment powinien być dostępny w kioskach również po meczu, choć z doświadczenia wiemy, że niewielu kibiców decyduje się na zakupy po końcowym gwizdku, starając się jak najszybciej opuścić stadion - mówi. I zapewnia, że na bieżąco jest monitorowana "popularność" poszczególnych kiosków.

Problem z którego zarządca stadionu zdaje sobie sprawę, to brak wody w części sektorów podczas meczu Lecha Poznań z Pogonią Szczecin.
- Niezwłocznie zgłosiliśmy problem firmie Aquanet, która dostarcza wodę na Stadion Miejski i wspólnie działamy w celu udrożnienia przyłączy doprowadzającej wodę od ul. Ptasiej, co pozwoli na rozwiązanie tego problemu - zapewnia Konrad Klecha.

Wkrótce operator chce również zająć się donicami, które utrudniają kibicom sprawne wyjście z obiektu (pojawiły się, żeby blokować samochodom wjazd w miejsca, gdzie chodzą kibice).

- Zgadzamy się z opinią, że donice te znacznie ograniczają ruch pieszych. Podjęliśmy już decyzję o zastąpieniu ich słupkami zabezpieczającymi wjazd, które będzie można w dowolnym momencie opuścić, tak by nie stanowiły przeszkody dla osób opuszczających teren stadionu po meczu - kończy dyrektor.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski