Wracał z treningu w podskokach, śpiewajac przy tym piosenki szkockich kibiców. Barry Douglas, obrońca Lecha, będzie dzisiaj kibicował swoim rodakom na Stadionie Narodowym. Na mecz zaprosiła go telewizja Sky, której będzie ekspertem.
Barry Douglas po raz drugi będzie dopingował swoją reprezentację na Stadionie Narodowym. W marcu dostał bilet od PZPN. To było w ramach podziekowań za wzięcie udziału w filmie firmowanym przez piłkarska centralę, o szkockiej drużynie i jej fanach.
Polecamy: Mecz Polska - Szkocja: Przegrana już była, a jak będzie teraz? [OBRAZKI, FILM]
- Pod treningu wsiadam w samochód i jadę do Warszawy. Kto wygra? Oczywiście Szkocja - mówi obrońca Kolejorza. Barry Douglas nie ma jednak wątpliwości, że będzie do bardzo zacięty mecz. - Oba zespoły dzięki ostatnim zwycięstwom są pewne siebie. Osiągnęliście dobry wynik z Niemcami, ale to się dzisiaj dla nas nie liczy. My też w sobotę wygralismy z Gruzją - mówi.
Szkocki obrońca przyznał, że nie oglądał meczu Polaków, bo...śledził transmisję z meczu swojej drużyny. Ale widział fragmenty pojedynku Polaków z Niemcami. - Nikt do mnie nie dzwonił z pytaniem o waszą reprezentację, ale byc może nie mają mojego numeru - śmiał się Barry, który jeszcze nigdy nie grał w swojej druzynie narodowej.
Po meczu w Warszawie Barry Douglas będzie koncentrował się już na pojedynku z Koroną Kielce. - Ze zdrowiem wszystko jest w porządku, atmosfera w drużynie też jest bardzo dobra. Mamy ostatnio dobrą passę. Trzeba ją podtrzymać, wierzę, że teraz będziemy piąć się w górę tabeli - mówi obrońca Lecha.
Zobacz również:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
