Na pewno szkoda straconych przez Wartę punktów, bo spotkanie było absolutnie do wygrania, zwłaszcza w pierwszej połowie poznańscy "Zieloni" byli zespołem wyraźnie lepszym i gdyby nie bardzo dobra postawa bramkarza Błękitnych, Marcina Rzepeckiego, ich prowadzenie mogło by jeszcze wyższe.
Bramka stracona na początku 2. połowy kompletnie wybiła poznaniaków z rytmu, a po stracie drugiego gola nie potrafili już odwrócić losów meczu.
- W I połowie graliśmy swoja piłkę i nic nie zapowiadało niepowodzenia. Stracony pierwszy gol zupełnie odmienił oblicze mojej drużyny. Szkoda, że nasza seria dobiegła końca. Zwłaszcza, że stało się to na naszym stadionie, ale każda seria się kiedyś kończy. Gramy dalej i będziemy starali się jak najszybciej wrócić na zwycięską ścieżkę - powiedział na konferencji po meczu trener Warty Poznań, Petr Nêmec.
Następny mecz ze Stalą Stalowa Wola Warta rozegra w niedzielę, 10 września. Z powodu remontu stadionu w Stalowej Woli, mecz zostanie rozegrany w Rzeszowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?