W pierwszej połowie lekką przewagę mieli gospodarze, ale to warciarze byli bardziej konkretni. Wynik meczu otworzył strzałem z linii pola karnego Gracjan Jaroch w 35 min. Przy uderzeniu nie popisał się bramkarz miejscowych.
Zobacz też: Siedziba Warty Poznań jest w fatalnym stanie
Po przerwie miejscowi kibice mogli sobie przypomnieć pucharowy atak na inną poznańską drużynę sprzed pięciu lat, czyli Lecha Poznań. Ekipa Adama Topolskiego w 12 min wyszła na prowadzenie 3:1. Nadzieję Zielonym przywrócił w 77 min ich nowy nabytek, Mateusz Kuzimski. Do wyrównania na pięć minut przed końcem doprowadził natomiast strzałem w okienko Adrian Laskowski. Była więc szalona pogoń Warty i szalona dogrywka, w której zespołowi Piotra Tworka zabrakło skuteczności. Najlepszą sytuację zmarnował Kuzimski.
Wojnę nerwów w serii karnych wygrali goście, dla których ostatnią jedenastkę wykonywał Mariusz Rybicki. Wcześniej z 11 m pomylili się Kuzimski i inny nowy piłkarz Warty, Konrad Handzlik.
Chcesz wiedzieć więcej?
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?