Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Melodie "Muzycznego trójkąta" zabrzmiały w Poznaniu

Marek Zaradniak
Solistami koncertu Sinfonietty Polonii byli m.in. śpiewacy Renata Drozd i Piotr Rafałko.
Solistami koncertu Sinfonietty Polonii byli m.in. śpiewacy Renata Drozd i Piotr Rafałko. Marek Zakrzewski
Trwa cykl koncertów Sinfonietty Polonii zatytułowany "Noworoczny trójkąt". W piątek w Auli UAM jego zawartość poznali poznaniacy.

Do niezwykłej podróży muzycznej zaprosiła z okazji Nowego Roku melomanów orkiestra Sinfonietta Polonia, którą od 10 lat kieruje Cheung Chau. Tym razem solistami są sopranistka Renata Drozd, tenor Piotr Radfałko oraz młody, zaledwie 18-letni saksofonista Jakub Muras.
"Noworoczny trójkąt" oparto o Petersburg, Grenadę i Wiedeń dlatego w programie znalazły się przede wszystkim utwory kompozytorów rosyjskich, hiszpańskich i muzyka Straussów.
Co składa się na ten międzynarodowy noworoczny zestaw poznaniacy mogli się przekonać w Auli UAM piątkowego wieczoru. I rzeczywiście można pogratulować doboru utworów, które w większości są dobrze znanymi przebojami. Wieczór rozpoczął się od przebojów rosyjskich. Słuchaliśmy m.in. "Poloneza" z opery "Eugeniusz Oniegin" Piotra Czajkowskiego oraz słynnej "Katiuszy" Matwieja Błantera. Wkrótce potem zabrzmiały "Tańce węgierskie" Johannesa Brahmsa i "Czardasz Ilony" z operetki "Cygańska miłość' Franciszka Lehara, ale w pełni w klimacie wiedeńskiego karnawału poczuć można się było gdy zabrzmiała "Polka szampańska" Johanna Straussa syna. Z Wiednia na kilkanaście minut przenieśliśmy się w klimaty hiszpańskie. Stało się to m.in. dzięki Jakubowi Murasowi, który był solistą w "Pequena Czarda" Pedro Iturralde, ale też dzięki wykonywanemu przez Renatę Drozd i Piotra Rafałko "Tarantelli - Dziewczęta z Barcelony" austriackiego kompozytora Nico Dostala, Potem jeszcze na chwilę powróciliśmy do klimatów wiedeńskich by być świadkami niezwykłego, muzycznego pojedynku na polki. Złożyły się na niego "Furioso -Galopp" Johanna Straussa ojca i "Furioso -Polka quasi Galopp". Niespodzianką koncertu była podana na deser prezentacja próbki tego co usłyszymy w koncercie noworocznym za rok - "El tango de Roxanne" Krista Novoselicia z filmu "Moulin Rouge" oraz "Amigos para siempre" Andrew Lloyd Webbera. Finałem zaś całości wielki wiedeński przebój "Marsz Radetsky'ego" Johanna Straussa ojca.
Niestety piątkowy koncert miał jeden poważny mankament. Nagłośnienie śpiewaków było takie, że trudno było zrozumieć co śpiewają. W sobotę muzyczny "Noworoczny trójkąt" zabrzmi w Pleszewie, a w niedzielę w Grodzisku Wielkopolskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski