Historia heavy-metalu dzieli się na okresy przed i po 12 sierpnia 1991 roku - dniem wydania piątego albumu grupy Metallica. Nie miał tytułu, a okładka była niemal jednolicie czarna - dopiero pod światło można dostrzec rysunki przedstawiające charakterystyczne logo zespołu oraz... grzechotnika. A to dopiero był początek niespodzianek.
ZAPOWIEDZI, RELACJE, ZAPOWIEDZI:
KULTURA W GŁOSIE WIELKOPOLSKIM
Największą było brzmienie albumu. W latach 80. Metallica wysunęła się na miano lidera wśród grup thrash-metalowych, które swą publiczność karmiły - niczym art-rockowcy - całymi kaskadami gitarowych solówek, tyle, że granych w tempie pracy CKM-u na polu bitwy. Do ściany dotarli, gdy okazało się, że nie potrafią poradzić sobie z graniem niektórych własnych dzieł na żywo, toteż zapadła decyzja: trzeba to wszystko uprościć. Inspiratorem zmiany okazał się producent Bob Rock. "Nauczył ich, jak pozbywać się nadmiaru emocji i destylować energię, ograniczając się do jednego riffu na numer. Zadziałało" - wyjaśnia Chris Ingham w wydanej właśnie książce "Metallica. Historie największych utworów".
Pierwszym ujawnionym owocem nowej filozofii był utwór "Enter Sandman" - jak mówił wokalista i gitarzysta James Hetfield "najprostszy utwór jaki kiedykolwiek napisaliśmy". Słowo się rzekło: przez 5 minut i 32 sekundy dominuje tu jeden gitarowy motyw. Fantastyczny, podobnie jak w przypadku "Sad But True" czy "Wherever May I Roam". Do tej pory oglądały ich na koncertach tysiące ludzi - teraz były to już dziesiątki, a nawet setki tysięcy, jak we wrześniu 1991 w Moskwie:
Singiel "Enter Sandman" wyszedł dwa tygodnie przed premierą całego albumu i już wywołał dyskusje wśród fanów. To jednak nic w porównaniu z tym, co działo się po 12 sierpnia: fani thrashu doznali szoku, słysząc "Nothing Else Matters" i "The Unforgiven" - emocjonalne, ale jednak... ballady. Dopiero po jakimś czasie zauważono, jak sprytnie zespół odwrócił konwencję grając ostro zwrotkę i miękki refren ("Unforgiven"), a także jak pomysłowo wplótł partie gitary akustycznej w "Nothing Else Matters".
O tym, że James Hetfield wydoroślał jako autor tekstów, świadczy fakt, jak poszczególne utwory stawały się nieomal hymnami całych grup społecznych. Z "Don't Tread On Me" utożsamiali się żołnierze (czasy wojny w Zatoce Perskiej), choć chodziło w nim przede wszystkim o gloryfikację odwagi pojedynczego człowieka. Etos banity rozpisany na zwrotki "Wherever May I Roam" szczególnie spodobał się motocyklowym grupom z "Hells Angels" na czele, zaś tekst "Holier Than Thou" doceni każdy muzyk, doświadczający chaosu, jaki wywołuje w jego otoczeniu sukces. Diagnoza była słuszna, ale na terapię (sfilmowaną zresztą) zespół udał się wiele lat później.
"Czarnym albumem" Metallica wprowadziła najcięższy rock do każdego radia na świecie i umasowiła go, sprzedając ponad 20 milionów jego kopii. Grając ten kultowy album sprzed lat w całości, daje fanom zatem coś więcej niż koncert. Sobie zostawia narkotyk sukcesu, już nigdy nie powtórzonego w takiej skali. A o tym, że 21 lat temu Metallica była niemal tak wielka jak w latach 60. Beatlesi, świadczą dokonania zespołu, który postanowił połączyć kompozycje dwóch wielkich czwórek: tej z Liverpooolu i tej z Bay Area...
Poznaniaków koncertowy smakołyk z Metalliką po raz kolejny ominął. Pewną pociechą niech będzie fakt, iż na festiwalu Sonisphere przed kalifornijską grupą zobaczymy aż dwa zespoły z Wielkopolski: Luxtorpedę i Acid Drinkers.
Plan festiwalu Sonisphere
czwartek 10 maja, lotnisko Bemowo w Warszawie, bilety: 209-749 złotych
wejście od 14.30 (bilety Early Entrance) oraz od 15
15.55 - Cinemon (zwycięzca konkursu Antyfest)
16.15 - Gojira
17.00 - Luxtorpeda
17.30 - Black Label Society
18.30 - Hunter
19.00 - Machine Head
20.15 - Acid Drinkers
21.00 - Metallica
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?