Mężczyzna wykorzystał seksualnie niepełnosprawną 16-latkę w Kaliszu? Sąsiedzi sami chcieli wymierzyć sprawiedliwość. Policja użyła gazu

Wszystko działo się w niedzielę, 27 czerwca późnym wieczorem. Matka 16-latki zaniepokojona jej nieobecnością, zaczęła szukać dziewczyny. Od koleżanki nastolatki dowiedziała, się, że ma ona przebywać w jednym z mieszkań, kilka kamienic dalej.

- Dobijaliśmy się do drzwi, ale nikt nie otwierał. Dopiero po jakimś czasie otworzył mężczyzna. Miał opuszczone spodnie i twierdził, że Oliwii nie ma w środku. Kiedy weszliśmy, córka leżała półprzytomna na kanapie. Miała opuszczoną bieliznę i podciągnięty stanik - mówi matka dziewczyny.

Na miejsce wezwano policję. Ale zanim na miejsce dotarli mundurowi, niewiele brakowało, a na ulicy doszłoby do samosądu. Później agresja skupiła się na interweniujących policjantach. Ostatecznie użyli oni gazu łzawiącego.

- Otrzymaliśmy informację o tym, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa seksualnego na szkodę 16-letniej dziewczyny. Zatrzymany został 60-letni mężczyzna. Badanie wykazało, że był on pod wpływem alkoholu - mówi asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

Dziewczyna trafiła do szpitala, ale już jest w domu

Policja ustala teraz co faktycznie wydarzyło się w mieszkaniu 60-latka. Dziewczyna została przewieziona ambulansem pogotowia ratunkowego do szpitala. Pobrano od niej krew do badań na zawartość w organizmie alkoholu oraz narkotyków, czy dopalaczy. Po badaniach 16-latka wróciła do domu pod opiekę matki.

- Oliwia ma orzeczoną niepełnosprawność umysłową w stopniu umiarkowanym. Leczy się od wielu lat. Musi zażywać leki. Od pół roku staram się o umieszczenie Oliwki w DPS-ie, żeby ją zabezpieczyć. Jestem odsyłana przez urzędy. Sąd uznał, że może zostać umieszczona w domu dziecka lub w rodzinie zastępczej. Jest to nierealne, bo by stamtąd uciekła, a poza tym nie ma tam całodobowej opieki medycznej - mówi nam mama nastolatki.

Była na spacerze - później zniknęła

Przed południem nastolatka spytała mamę, czy może wyjść na dwór. Spacerowała po okolicy z koleżanką. Jej towarzyszka zniknęła. Jak się okazało 16-latka była pod wpływem alkoholu, co - jak zapewnia jej matka - wcześniej się nie zdarzało. Tego dnia zażywała też leki. Wystraszona uciekła. Matka wraz z rodziną zaczęła jej szukać.

- Obeszłam wszystkie podwórka, ale jej nie znalazłam. Zadzwoniłam po policję, powiedziałam w jakim jest stanie i bardzo szybko przyjechał patrol. Wsiadłam i razem z nimi szukaliśmy córki. Policjanci sprawdzili zakamarki, ale jej nie znaleźli. Poszliśmy do koleżanki Oliwii i nam powiedziała, gdzie może być - opisuje wydarzenia pani Wiesława.

Chwilę później wydarzenia potoczyły się bardzo błyskawicznie. Policja ustala, czy doszło do przestępstwa.

Źródło - kalisz.naszemiasto.pl: Awantura na ulicy Podgórze w Kaliszu. Mężczyzna wykorzystał seksualnie niepełnosprawną 16-latkę?