Na miejsce wysłano strażaków z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej z Wolsztyna, a także ochotników z Jabłonny i Rostarzewa w powiecie grodziskim - brakowało bowiem dokładnej lokalizacji zdarzenia, a przy tak poważnie brzmiącym zgłoszeniu liczył się czas.
Gdy ratownikom udało się zlokalizować miejsce zdarzenia, mogli odetchnąć z ulgą. Nie dość, że nie potwierdzono zgłoszenia o pożarze samochodu, to jeszcze samo zderzenie z drzewem, nawet jeśli do niego doszło, to nie mogło być mocne.
Przy jednym z drzew stał pojazd marki Honda Civic. Auto miało co prawda zbitą przednią szybkę i nie miało m.in. przedniego zderzaka. Co więcej, na szybie miało naklejkę... z numerem startowym. Wóz prawdopodobnie wykorzystywany był w wyścigach wraków - bardzo popularnych w ostatnich latach na naszym terenie.
Jak powiedział nam oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie Wojciech Adamczyk, samochodem kierował 21-letni mieszkaniec Barłożni Gościeszyńskiej.
- Mężczyzna uderzył samochodem w skarpę, a następnie zatrzymał się przy drzewie. Szybko wyszły na jaw przyczyny nietypowego manewru. Badanie alkomatem na miejscu dało wynik ponad 1,8 promila alkoholu. Młodemu kierowcy została pobrana krew do dalszych badań, a sam został zabrany przez pogotowie ratunkowe do szpitala
- mówi nam policjant.
Mężczyznę czekają teraz poważne konsekwencje karne. Dodajmy, że samochód nie posiadał tablic rejestracyjnych, nie był tym samym dopuszczony do ruchu.
Źródło: wolsztyn.naszemiasto.pl
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?