Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto odbierze właścicielom zrujnowaną kamienicę przy Matejki?

Marcin Idczak
Przed dwoma tygodniami trzeba było zamknąć fragment ul. Matejki. Istniała groźba, że runie część opuszczonej kamienicy. Trzeba było ją natychmiast rozebrać
Przed dwoma tygodniami trzeba było zamknąć fragment ul. Matejki. Istniała groźba, że runie część opuszczonej kamienicy. Trzeba było ją natychmiast rozebrać Grzegorz Dembiński
To może być pierwszy przypadek w Polsce, że właścicielom odbierze się kamienicę, bo o nią nie dbają i popada w ruinę zagrażającą katastrofą budowlaną.

Nadzór budowlany chce, żeby opuszczona kamienica przy skrzyżowaniu ulic Matejki i Niegolewskich została wywłaszczona na rzecz samorządu.

– Uratować ten budynek, i wiele mu podobnych, może przede wszystkim właściciel lub zarządca – wyjaśnia Paweł Łukaszewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Poznaniu. Jego zdaniem takim odpowiedzialnym właścicielem może być miasto Poznań.

Inspektor Łukaszewski dodaje, że procedura odebrania budynków jest możliwa w przypadku obiektów wpisanych indywidualnie do rejestru zabytków. Tak jest właśnie z kamienicą przy Matejki.

Od około pięciu lat dom jest opuszczony. Według Pawła Łukaszewskiego jego właściciele, pochodzący prawdopodobnie z Irlandii, nabrali kredytów na remont i ślad po nich zaginął.

Od tego momentu budynek popada w ruinę. Najpierw nocowali tam bezdomni, później dochodziło do licznych podpaleń. Na koszt miasta trzeba było zamontować zabezpieczenia. Założono też specjalne siatki, których zadaniem było zatrzymywanie odpadających kawałków tynku. Jednak przed dwoma tygodniami przechodnie zaalarmowali strażaków, że na kamienicy pojawiły się rysy (informowaliśmy o tym w "Głosie").

Jest wniosek o wywłaszczenie zrujnowanego budynku na Łazarzu

Jak wyjaśnia Michał Kucierski, rzecznik poznańskich strażaków na miejsce wezwano także nadzór budowlany. Inspektorzy natychmiast nakazali zamknąć część ulicy. Istniała groźba, że budynek się zawali.

Paweł Łukaszewski musiał poprosić swojego wojewódzkiego odpowiednika o przekazanie pieniędzy, by móc rozebrać najbardziej zniszczoną część budynku. Było to 20 tysięcy złotych.

– Jedynym rozwiązaniem jest skorzystanie z przepisów dotyczących zabytków i wywłaszczenie kamienicy na rzecz Skarbu Państwa lub miasta – dodaje inspektor Łukaszewski.

Pismo w tej sprawie wysłał we wtorek do Joanny Bielawskiej-Pałczyńskiej, miejskiej konserwator zabytków.
– Takie rozwiązanie to ostateczność – stwierdza Joanna Bielawska­-Pałczyńska. – Nie znam przypadku, żeby w naszym kraju została wywłaszczona zabytkowa kamienica z uwagi na jej stan techniczny.

I wyjaśnia, że kierowany przez nią urząd nie ma pieniędzy na zarządzanie i remont domu w przypadku przejęcia go przez Poznań. – W tej kwestii zwrócę się do władz miasta – zapowiada konserwator zabytków.

Paweł Marciniak, rzecznik prezydenta mówi, że Jacek Jaśkowiak czeka na pismo w tej sprawie i dopiero wówczas podejmie decyzję.

Z kolei Paweł Łukaszewski dodaje, że w mieście jest wiele budynków, które musiał zabezpieczać na koszt urzędu (podatników) lub których stan grozi katastrofą. Wymienia Sołtysówkę przy ul. Głogowskiej, obiekt przy ul. Paderewskiego. Do takich należy także była siedziba jednej ze szkół wyższych na os. Warszawskim.

Inspektor Łukaszewski wysłał do Senatu propozycje zmian przepisów, by samorządy mogły przejmować wszystkie opuszczone i zniszczone budynki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski