Michał Skóraś po meczu z Rakowem: On przecież żyje z kontrataków
Lech Poznań w meczu z Rakowem Częstochowa wyszedł w eksperymentalnym ustawieniu z trójką środkowych obrońców. Miał to być efekt zaskoczenia przeciwnika i poniekąd ta taktyka zdawała egzamin. Niestety lechitom zabrakło koncentracji do końca spotkania, co przełożyło się na utratę gola w ostatnich fragmentach niedzielnego meczu. Przyznał to także sam skrzydłowy Kolejorza, Michał Skóraś, który nie ukrywał, że zarówno on, jak i zespół jest rozczarowany tym, co wydarzyło się na boisku.
- Po ostatnim meczu mieliśmy jeden trening. Chcieliśmy w ten sposób zaskoczyć Raków. Jednak w drugiej połowie, gdzieś straciliśmy koncentracje w niektórych sytuacjach. Mieliśmy głupie straty. A Raków przecież żyje z kontrataków. Tak straciliśmy pierwszą bramkę. Druga tez padła po naszym błędzie. Szkoda, bo to była 90 minuta. Jesteśmy troszkę rozczarowani
- powiedział po meczu Michał Skóraś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?