Międzynarodowy Dzień Przytulania w Poznaniu. Tulili się na dworcu! [ZDJĘCIA]

Do serca przytul psa - śpiewał przed laty Jan Kaczmarek, wrocławski satyryk. W piosence tej o przytulaniu ludzi słowem nie wspominał, ale pewnie nie było nawoływania do takiego okazywania uczuć. Dzisiaj z wyrażaniem swoich emocji jest chyba nie najlepiej, ponieważ ustanowiony został nawet Międzynarodowy Dzień Przytulania. I właśnie z tej okazji poznański dworzec kolejowy zapełnił się w piątek osobami niepełnosprawnymi.

- Przez takie spotkania jak dzisiejsze chcemy zachęcić wszystkich - nie tylko osoby niepełnosprawne - do większej otwartości - mówi Marta Jarantowska, ze Stowarzyszenia Na Tak, które zorganizowało nietypową akcję na poznańskim dworcu kolejowym.

- Przytulanie wyzwala szczęście, a tego nigdy nie za wiele, dlatego jako stowarzyszenie pracujące z osobami niepełnosprawnymi postanowiliśmy zorganizować taką chwilę na okazanie innym pozytywnych uczuć. Tyle radości ile jej emanuje teraz z uczestników spotkania ten dworzec jeszcze nie widział - mówi Krystian Włodarczak ze Stowarzyszenia na Tak.

Jak utrzymują organizatorzy dzisiejszej akcji przytulanie na skutek uwalniania oksytocyny do mózgu sprawia, że czujemy się otoczeni dobrobytem i szczęściem, obniża ciśnienie krwi, co z kolei zmniejsza ryzyko chorób serca i przyczynia się do zmniejszenia stresu i niepokoju.

A ponadto większość ludzi chce się czuć rozumianymi, a komunikacja jest środkiem, za pomocą którego przekazuje się zrozumienie i empatię. Słowa są tu niepotrzebne, mają mniejszą moc niż czuły dotyk.

Podróżni, którzy przyglądali się akcji reagowali na nią pozytywnie.

- Słyszałem, że jest taki dzień, jak dzień przytulania i uważam, że to niezła inicjatywa - mówi Paweł Witan podróżny.Większość podróżnych jednak twierdziła, że przytulanie zostawi sobie na spotkania z osobami bliskimi.