Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy kupili od Pajo lokale w Luboniu i do dziś ich nie otrzymali. Spółki zmieniły właściciela, który teraz proponuje zwrot pieniędzy

Mikołaj Woźniak
Mikołaj Woźniak
W inwestycji Studio Deweloper II odkupionej przez PHI, deweloper Pajo oferował "mikroapartamenty" o wielkości 20-30 mkw. i za cenę około 2 tys. zł za metr. Lokale nie były formalnie mieszkaniami, a lokalami usługowymi.
W inwestycji Studio Deweloper II odkupionej przez PHI, deweloper Pajo oferował "mikroapartamenty" o wielkości 20-30 mkw. i za cenę około 2 tys. zł za metr. Lokale nie były formalnie mieszkaniami, a lokalami usługowymi. Archiwum
Spółki z grupy PHI S.A. odkupiły w marcu dwie spółki od dewelopera Pajo. Pierwsza to Studio Deweloper II, druga - część przedsiębiorstwa Warta Park. To, co je łączy, to ogromne zadłużenie i opóźnienia w oddaniu sprzedanych już lokali, sięgające wielu lat. Tyle że właściciele do dziś nie otrzymali ani kluczy, ani aktów własności. Nowy właściciel tłumaczy, że chce zawrzeć z nimi porozumienie, zwrócić pieniądze, ale lokali za cenę zakupu nie będzie mógł zaoferować.

O deweloperze Pajo z Lubonia pisaliśmy na łamach "Głosu" wielokrotnie. Zwykle wiązało się to z opóźnieniami w realizacji inwestycji, czy później - z niską jakością wykonania. Podobnie było w przypadku Studia Deweloper II przy ul. Żeglarskiej i Warta Park przy ul. Jachtowej. Tutaj także klienci dewelopera zapłacili za mieszkania lub lokale, ale nie otrzymywali kluczy przez lata. I wiele wskazuje na to, że mogą ich już nie otrzymać, ponieważ w marcu zadłużone Studio Deweloper II i część przedsiębiorstwa Warta Park zmieniły właścicieli. Teraz należą do spółek z grupy PHI S.A.

Sprawdź również: Warta Park Luboń: Nowo wybudowane mieszkania już straszą grzybem. Deweloper Pajo się tym nie przejmuje

Lokale od Pajo: Będzie zwrot pieniędzy, ale nie mieszkania

Spółki mają na celu spłatę wszystkich wierzycieli i dokończenie inwestycji. Lokale mają być jednak sprzedane po aktualnej cenie rynkowej, która nijak ma się do kwot płaconych przez klientów Pajo lata temu. Jakub Suchanek, prezes spółek z grupy PHI w poniedziałek poinformował o dalszych krokach, które zamierza podjąć nowy właściciel.

- Działamy w interesie wierzycieli, w celu dokończenia inwestycji i zwrotu wierzytelności. Sytuacja zarówno Studia Deweloper II, jak i części Warta Park wygląda podobnie. W pierwszym przypadku wartość wyceniona przez biegłego wynosi 4,6 mln zł, a zobowiązania wobec wierzycieli - 10 mln. Większość wynika z zawartych umów o wydanie lokali. W przypadku Warta Park aktywa wynoszą 10,5 mln zł, a zobowiązania - 20 mln zł

- wyliczał Jakub Suchanek.

Mieszkańcy ul. Miętowej w Plewiskach walczą o swoje mieszkania. Zobacz wideo:

W ubiegłym tygodniu, w czwartek i piątek odbyły się spotkania z wierzycielami (głównie to klienci, którzy kupili lokale, ale nie otrzymali kluczy), na którym PHI przedstawiło propozycję układu. Spółka oferuje zwrot wpłaconych już kwot w 24 ratach, a więc w ciągu dwóch lat. Jeśli wierzyciele się na to zdecydują, to kolejnym krokiem będzie rozpoczęcie dokończenia budowy inwestycji i sprzedaż mieszkań po cenie rynkowej. Dlaczego mieszkańcy mają finalnie nie otrzymać kluczy do mieszkań?

- Ceny w których zwarto umowy poprzednim właścicielem nie przystają do obecnych realiów na rynku. Np. w przypadku Studia Deweloper II było to mniej więcej 2 tys. zł za metr kwadratowy. Klienci zawierali umowy cywilnoprawne, a nie notarialne, co też wiązało się z pewnym ryzykiem. Dodatkowo w tym konkretnym przypadku - kupowali lokale usługowe nazywane "mikroapartamentami"

- mówi Suchanek.

Zastrzega, że jeśli po przyjęciu układu, klienci nadal będą chętni na zakup lokal, już po skorygowanej - rynkowej cenie, wierzytelność, która im przysługuje zostanie przeniesiona na poczet zakupu. Tyle że ceny te będą już o wiele wyższe i mogą oscylować w granicach 5,5 tys. zł za metr. Tymczasem klienci, z którymi rozmawialiśmy przy okazji pisania tekstu o opóźnieniach Studia Deweloper II w 2019 r. podkreślali, że "mikroapartamenty", często za cenę 80-100 tys. zł (i wielkość 20-30 mkw.) były jedynym na co ich stać. Nierzadko przeznaczali na nie wszystkie oszczędności.

O ile w przypadku Studia Deweloper II większość wierzytelności ma wynikać z umów cywilnoprawnych, to Warta Park ma też wierzycieli hipotecznych. Oni muszą zostać spłaceni w pierwszej kolejności. PHI spłaciło już pierwszego - na 2 mln zł i negocjuje warunki z drugim, u którego zadłużenie sięga około 8 mln zł.

- Jeżeli wierzyciele zagłosują za układem i zwrotem 100 proc. wpłaconych pieniędzy, niezwłocznie przystąpimy do kolejnych działań, dokończenia inwestycji, a finalnie sprzedaży lokali. Z części zysku pokryte mają być pozostałe wierzytelności

- wylicza Suchanek.

Po zeszłotygodniowych spotkaniach PHI widzi możliwość porozumienia z wierzycielami. - Chociaż jest dla mnie zrozumiałą sytuacją, że wierzyciele, którzy kilka lat temu wpłacili środki na poczet lokali, mogą nie być do końca zadowoleni z rozwoju wydarzeń przed objęciem przez nas zarządu. Natomiast na dziś próbujemy znaleźć wyjście i doprowadzić do sytuacji, w której żaden z wierzycieli nie zostanie pokrzywdzony - podsumowuje przedstawiciel PHI.

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski