Jeżeli nie mieszkamy we własnym domu, nie mamy w mieszkaniu dwufazowego kotła gazowego lub ogrzewania elektrycznego, to znaczy zazwyczaj, że ciepło pobieramy ze wspólnej kotłowni albo tak zwanego cieplika miejskiego. Gdy mieszkamy w kamienicy, bloku lub domu wielorodzinnym w takiej samej sytuacji są także nasi sąsiedzi.
Za ogrzewanie płacimy wówczas ryczałtowo w czynszu, a raz lub dwa razy w roku rozliczamy się z naszych wpłat ze spółdzielnią albo wspólnotą mieszkaniową. Rozliczenie kosztów centralnego ogrzewania w budynkach wielorodzinnych odbywa się przy pomocy podzielników kosztów centralnego ogrzewania oraz liczników ciepła na poszczególne mieszkania.
Problemy z rozliczeniem kosztów centralnego ogrzewania w takich przypadkach zdarzają się dość często. Mogą być związane na przykład z:
- działalnością lokatorów
- nadmiernym oszczędzaniem przez niektórych z nich przez co, z racji na to, że ściany nie mają izolacji termicznej, sąsiad musi grzać bardziej
- sposobem naliczania opłat
- tworzenia nieodpowiednich prognoz w okresach rozliczeniowych.
Przyczyną tego stanu rzeczy mogą być też same tzw. podzielniki, które zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej zaczęto montować w budynkach. Choćby dlatego, że nie zawsze montuje się je obowiązkowo w każdym mieszkaniu danego budynku.
Nieprawidłowości mogą też wynikać z tego, że na opłaty za ogrzewanie składają się, prócz ciepła zużytego na ogrzanie naszego mieszkania, koszty ogrzewania powierzchni wspólnej i opłaty stałe. Dostawca ciepła wystawia jedną fakturę za ogrzewanie całego budynku na podstawie wskazań licznika głównego, a za wewnętrzne rozliczenia na poszczególne mieszkania odpowiedzialny jest administrator. Każdy administrator ustala swój sposób rozliczania. W sprawie wątpliwości co do prawidłowości rozliczeń zużycia ciepła trzeba więc zwrócić się do spółdzielni, zarządu wspólnoty lub innego administratora.
Czytaj także: Umowa najmu mieszkania - jak ją poprawnie napisać?
W internecie można znaleźć strony prawników, którzy reklamują się, że specjalizują się w odszkodowaniach grzewczych. "Niemal wszędzie tam gdzie są podzielniki ciepła, występują błędnie naliczone koszta ogrzewania" – twierdzą i alarmują: "Polacy przepłacają tysiące złotych rocznie przez złe wskazania podzielników kosztów instalowanych na grzejnikach". Zapewniają też, że ich kancelaria może złożyć do właściwego sądu pozew przeciwko administratorowi budynku i wyegzekwować odszkodowanie za ogrzewanie.
Taka decyzja należy do każdego z nas, kogo taka sytuacja może dotykać. Oczywiście jeśli dostaniemy rozliczenie i okaże się, że mamy astronomiczną niedopłatę, albo co najmniej odbiegającą od naszej normy, zapewne warto się na to zdecydować, wcześniej starając się wyjaśnić niejasności z administratorem.
Zapewne wywalczenie odszkodowania za ogrzewanie nie jest sprawą prostą – trzeba wykazać błędy w systemie opomiarowania instalacji grzewczej i rozliczania kosztów – ale, jak uważają prawnicy, nie niemożliwą.
Zobacz także:
POLECAMY:
Sprytny sposób na niższe rachunki:
Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?