Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mikołaj Przybył to twardy śledczy. Czym się zajmował?

Redakcja
Płk Mikołaj Przybył jako prokurator nadzorował i prowadził ważne śledztwa. Od dłuższego czasu pełni funkcję zastępcy Wojskowego Prokuratora Okręgowego w Poznaniu ds. przestępczości zorganizowanej.

Czytaj także:
Prokurator postrzelił się po konferencji prasowej [FILM ZDJĘCIA]
Dramat w prokuraturze: O co chodzi w śledztwie przeciekowym?
Płk Mikołaj Przybył żyje i jest przytomny
Szef NPW: Były napaści i zastraszanie pułkownika Przybyła

Sprawy, które prowadził, dotyczyły ustawiania przetargów na remonty obiektów wojskowych, fikcyjnych zakupów w Marynarce Wojennej czy korupcji na zakup sprzętu dla żołnierzy uczestniczących w misji w Afganistanie. W grę wchodziły przekręty finansowe na ogromną skalę. Co ciekawe o części tych spraw wiedziały wcześniej organy ścigania, ale sprawy były umarzane, bądź nie prowadzono śledztw w celu ich wyjaśnienia. Późniejsze postępowania prowadzone przez Mikołaja Przybyła i podległych mu prokuratorów niejednokrotnie kończyły się aktami oskarżenia przeciwko wysokim rangą oficerom Wojska Polskiego, w tym tych o najwyższych stopniach. Niektóre śledztwa były prowadzone wspólnie z CBA.

W 2009 roku pisaliśmy o tym, że w związku ze śledztwem dotyczącym korupcji i ustawiania przetargów na ziemi lubuskiej , Przybyłowi grożono śmiercią. Jako prokurator najpierw oskarżył, a potem doprowadził do skazania kilkudziesięciu osób zamieszanych w korupcję i olbrzymie wyłudzenia na fikcyjne remonty w wojsku. W związku z tą sprawą grożono również głównemu świadkowi Leszkowi S. Ten ostatni w końcu wyjechał do Kanady. Mówił, że boi się o swoje życie.

W tamtym okresie, ale także później, prywatne mieszkanie oraz samochód prok. Przybyła miały być atakowane. Nieznani sprawcy mieli otruć jego psa oraz celowo zostawiać ślady na jego posesji, by śledczy zorientował się, że coś mu grozi. Z naszych ustaleń wynika, że sprawców nie wykryto. O tych incydentach mówił także gen. Krzysztof Parulski, szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej.

Mikołaj Przybył trafił do prokuratury wojskowej z prokuratury powszechnej około 10 lat temu. Był oceniany jako ambitny i stanowczy prokurator. Desperacki krok był olbrzymim zaskoczeniem dla jego znajomych. Ci określają go jako człowieka honoru, wierzącego w wyznawane wartości i nie bojącego wyrażać własnego zdania, nawet jeśli było niezgodne z linią przełożonych.

Mikołaj Przybył znany był nie tylko z prowadzenia głośnych spraw, ale także z nietypowego hobby. Jest członkiem poznańskiej grupy rekonstrukcyjnej odtwarzającej realia legionów rzymskich.

Łukasz Cieśla

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected].

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski