Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Milan Corryn z Warty Poznań skarży się prasie. "Nie gramy w piłkę nożną"

DW
Adam JastrzęBowski
Milan Corryn nie okazał się drugim Makaną Baku i w Poznaniu czuć po tym transferze spore rozczarowanie. Nie inaczej jest z drugiej strony. Corryn poskarżył się belgijskiej prasie, że jego zdaniem klub pogodził się już ze spadkiem, a sama drużyna w ogóle nie gra w piłkę, co ma wpływ na jego złe samopoczucie. Najciekawsze fragmenty rozmowy z dziennikarzami hln.be możecie przeczytać poniżej.

- Mój wybór okazał się zły - mówi szczerze Milan Corryn. - Poznań to ładne, duże miasto, ale poziom piłkarski jest daleki od idealnego. Rozpoczęliśmy sezon dobrze od zdobycia pięciu z dziewięciu punktów i zdobyliśmy punkty przeciwko drużynom, które były liderami w zeszłym sezonie. Po czwartym meczu, kiedy niesłusznie nie uznano gola z Legią Warszawa, wszystko poszło w dół. Mimo że tydzień wcześniej zaliczyłem dublet, to nieuznana bramka pozbawiła mnie asysty, a potem nie mogłem utrzymać poziomu swojej gry - opisuje rundę jesienną Milan Corryn.

od 16 lat

Zdaniem skrzydłowego w Warcie Poznań dzieje się źle. Nawet ostatnio wywalczone punkty przez zespół Dawida Szulczka nie napawają przy Drodze Dębińskiej optymizmem. - Wyniki poszły w dół, a wraz z nimi atmosfera w zespole i w klubie. Nie ma zbyt wiele pozytywnego nastawienia i to również ma wpływ na zawodników - mówi Corryn.

- Jako piłkarz przywiązuję dużą wagę do swoich odczuć, a to po prostu nie jest w porządku, bo nie podoba mi się też styl gry. Gramy futbol z kontry, który ma bardzo mało struktury. Trenowałem w Anderlechcie, a także w zeszłym roku w Trencinie, zawsze mieliśmy piłkę. Nie zawsze wygrywaliśmy, ale przynajmniej mieliśmy poczucie, że gramy w piłkę. Teraz liczy się głównie to, że piłka raz na jakiś czas spadnie na naszą stronę i coś z tego zrobimy

- kontynuuje swój wywód skrzydłowy.

Zawodnik przyznał również, że doszedł z zarządem do porozumienia. Corryn twierdzi, że jako najlepiej opłacany w Warcie zawodnik sprawiałby problemy z budżetem klubu po spadku. Ma też wrażenie, że w Poznaniu też pogodzili się już z degradacją, a przynajmniej takie sprawiają wrażenie. Piłkarz dał jasno do zrozumienia, że podąża tą samą drogą z drużyną tylko do końca tej edycji PKO Ekstraklasy. Może nawet wcześniej, bo mówi się o jego potencjalnym odejściu do Belgii lub Holandii już tej zimy.

PKO EKSTRAKLASA w GOL24

Mimo pandemicznych warunków w tym sezonie na trybunach PKO Ekstraklasy pojawiło się sporo kibiców. Jesteśmy już na półmetku rozgrywek, a to oznacza, że czas na małe podsumowanie. Który obiekt Ekstraklasy był najchętniej odwiedzany przez fanów, a który świecił pustkami? Sprawdźcie ranking frekwencji klubów.

Frekwencja w Ekstraklasie na półmetku sezonu [RANKING]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Milan Corryn z Warty Poznań skarży się prasie. "Nie gramy w piłkę nożną" - Gol24

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski