Podczas konferencji w Poznaniu minister Adam Niedzielski przypomniał strategię walki z piątą falą pandemii koronawirusa.
- Zwiększenie powszechności testowania, nowe punkty testowania w aptekach - to jest odpowiedź na tę zwiększoną liczbę zakażeń. Już teraz widzimy, że w punktach, które do tej pory świeciły pustkami, pojawiają się kolejki, więc ten projekt jest bardzo potrzebny w tym momencie. Zmiana procedury prowadzenia pacjenta, czyli ten obowiązek w grupie ryzyka, powyżej 60. roku życia, żeby mieli okazję być obejrzeni przez lekarza. No i wreszcie skrócenie kwarantanny
- mówił Adam Niedzielski.
Dodał też: - To skrócenie kwarantanny jest odpowiedzią z jednej strony na to, co obserwujemy w Europie Zachodniej, bo tam już te procesy pandemiczne wcześniej przyspieszyły. Podejmujemy tę decyzję, bo widzimy, że przebieg kliniczny jest nieco szybszy w przypadku Omikrona, a z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że jeżeli będziemy mieli do czynienia ze scenariuszem, gdzie w kolejnych dniach zapowiada się 50-60 tys. zachorowań, nakładanie izolacji i kwarantanny na długie dni, to tak naprawdę doprowadziłoby do lockdownu w gospodarce. Stąd jest ta decyzja.
Nawet 70 tys. zakażeń koronawirusem dziennie
Minister zdrowia zaznaczył także, że szczyt piątej fali dopiero przed nami. Co więcej, obecnie zauważa się coraz więcej zleceń na testy w kierunku koronawirusa.
- Niestety, scenariusze, które w tej chwili się realizują, oznaczają, że w tym tygodniu na pewno będziemy mieli przekroczenie 50 tys. zakażeń. Widzimy bardzo dynamiczne wzrosty zleceń na badania. To jest niespotykane. Liczba zleceń przyrasta każdego dnia. Do tej pory mieliśmy taki schemat, że w poniedziałki była duża liczba zleceń, potem te zlecenia malały. A teraz mamy sytuację taką, że we wtorek, a na pewno w środę tych zleceń jest więcej niż w poniedziałek. I to są oczywiście liczby idące w dziesiątki tysięcy, bo mówimy tutaj o 60-70 tys. zleceń dziennie
- relacjonował minister zdrowia.
- W tej sytuacji tym oczkiem uwagi są szpitale. Na razie nie obserwujemy wzrostu hospitalizacji. Przyglądamy się temu bardzo dokładnie. Musimy się przygotować, oczywiście to jest czarny scenariusz, że pod koniec tygodnia może nastąpić bardzo duże przyspieszenie przyjęć do szpitali
- dodał.
Szef resortu zdrowia zapowiedział również, że testowanie w aptekach rozpocznie się jeszcze w tym tygodniu.
- Jest szansa, że już pod koniec tygodnia pojawią się pierwsze testujące apteki. Jednak nie każda apteka ma też do tego warunki, więc powiedzmy sobie otwarcie, że to nie będzie w każdej aptece w Polsce. Mamy pewne zdefiniowane wymogi, ale odpowiedzialność farmaceutów za bezpieczeństwo pacjentów nakazuje zorganizować to albo w określonych godzinach albo poprzez wydzielenie miejsca, jeżeli są takie możliwości
- podkreślił Adam Niedzielski.
Obowiązek badania 60-latków z COVID-19. Minister: To kwestia dobrej woli
Adam Niedzielski odniósł się także do głosów płynących od części lekarzy, którzy mają wątpliwości co do obowiązku badania seniorów zakażonych koronawirusem. Zdaniem przedstawicieli tej grupy, system może nie dać rady, ponieważ lekarze już teraz mają dużo pracy, a co więcej, wciąż jest ich za mało.
- Tutaj trzeba zderzyć dwie perspektywy. Nie tylko perspektywę lekarzy rodzinnych, ale też perspektywę pacjentów i wyników śmiertelności w grupie powyżej 60. roku życia. Jeżeli mamy tam skalę ryzyka taką największą, to pomoc lekarska musi być udzielana stosunkowo wcześnie. I stąd jest ten obowiązek, który wynika między innymi z tego, że pojawiało się wiele skarg u Rzecznika Praw Pacjenta, jak i w NFZ, na to, że jest ograniczona dostępność do możliwości fizykalnego badania, a z drugiej strony mam przykłady lekarzy, którzy właśnie w taki profesjonalny sposób ratowali pacjentów przed pójściem do szpitala
- zaznaczył minister Niedzielski.
- To przyjęcie nie musi wymagać wizyty wyjazdowej. To jest kwestia organizacji pracy. Można to robić np. po godz. 18, bo do tej godziny na ogół funkcjonują POZ. To naprawdę jest kwestia dobrej woli organizacji czasu pracy - dodał.
Sanepid będzie miał więcej pracy
Obciążenia i zwiększenia obowiązków obawiają się również przedstawiciele sanepidu, którzy wraz ze znacznym wzrostem liczby zakażeń spodziewają się zwiększenia obowiązków. W tej kwestii, jak mówił minister Adam Niedzielski, przygotowano już konkretne rozwiązania.
- Oczywiście, sanepid jest poddany ogromnej presji i obciążeniu. Każdy przypadek dodatniego testu to jest kwestia nałożenia izolacji, kwarantanny, przeprowadzenie samego wywiadu. Dlatego też ta liczba czynności, która musi być wykonana przez pracowników sanepidu rośnie wykładniczo. Ale na szczęście w ciągu ostatniego półrocza udało się zrobić mocny krok do przodu, jeżeli chodzi o informatyzację sanepidu. Mamy centralny system, który pozwala na to, że jeżeli np. w jednym regionie mamy kumulację zakażeń, to pracownicy z innego regionu podejmują tę pracę
- mówił szef resortu zdrowia.
- Widzimy również pewne ryzyko działania infolinii sanepidu i tutaj będziemy zatrudniać studentów i dodatkowe osoby, które na zasadzie konsultanta będą pomagały. Oczywiście, jeżeli dojdzie do sytuacji ekstremalnej, to na pewno zwrócimy się spółek skarbu państwa lub też innych partnerów, którzy pomagali nam chociażby w utrzymaniu infolinii NFZ.
Czy wróci nauka zdalna?
Podczas konferencji w Poznaniu minister zdrowia został także zapytany o plany związane z nauką w szkołach. Rodzice obawiają się, że gwałtowne zrosty liczby zakażeń mogą doprowadzić do powrotu nauki zdalnej.
- Przez weekend konsultowałem się z panem ministrem Czarnkiem i rzeczywiście, widzimy dynamikę tej sytuacji. Zarówno po stronie mojej, jak i pana ministra, jest przekonanie, że jeżeli osiągniemy krytyczny próg, to być może taką decyzję podejmiemy z dnia na dzień
- tłumaczył szef resortu zdrowia.
Odpowiedź na postulaty studentów
Wizyta ministra zdrowia w na poznańskiej uczelni wiązała się z przedstawieniem "Pakietu dla młodych", będącego odpowiedzią na postulaty studentów uczelni medycznych.
Ministrowi Niedzielskiemu towarzyszył także wiceminister Piotr Bromber.
- Dziękuję rezydentom i studentom za udział w dyskusji. Pakiet dla młodych składa się z 7 elementów, będą to m.in. regulacje dot. kredytów dla studentów, zachęty dla młodych do prac dydaktycznych. Rozważamy także możliwość zwolnienia z egzaminu ustnego przy uzyskaniu bardzo dobrego wyniku z egzaminu pisemnego
- tłumaczył wiceminister.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?