Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister zdrowia sprawdza, kto zawinił w sprawie transportu rannego chłopca

Marta Żbikowska
Wyniki kolejnych kontroli oraz opinie konsultantów wojewódzkich trafiły do ministerstwa zdrowia, które próbuje ustalić przyczyny problemów z przewiezieniem rannego pięciolatka ze szpitala w Gostyniu do specjalistycznej kliniki w Poznaniu.

Pięciolatek uległ wypadkowi pod Gostyniem w sobotę, 11 sierpnia. Karetka ratownictwa medycznego przewiozła go do szpitala w Gostyniu, gdzie funkcjonuje oddział chirurgii dziecięcej. Okazało się, że chirurga dziecięcego w szpitalu nie było, a lekarz dyżurny nie podjął się operowania chłopca. Zlecił przetransportowanie go do poznańskiej kliniki. Wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które odmówiło zabrania pacjenta.

Dyrektor LPR Robert Gałązkowski złożył już wyjaśnienie ministerstwu zdrowia. W obszernym oświadczeniu wydanym 15 sierpnia napisał, że pogotowie lotnicze stało się takim punktem, wokół którego skupiła się cała odpowiedzialność za sytuację w Gostyniu.

- Mówi się o "odmowie udzielenia pomocy", tymczasem śmigłowiec LPR w Gostyniu po prostu nie mógł wykonać transportu międzyszpitalnego, bo nie ma tam lądowiska przyszpitalnego, spełniającego wymogi międzynarodowych regulacji lotniczych - twierdzi doktor Gałązkowski.

Kolejną placówką, której wyjaśnienia będą analizowane przez ministerstwo jest firma Falck, która świadczy usługi ratownictwa medycznego na terenie powiatu gostyńskiego. Kontrolę w tej firmie przeprowadził wojewoda wielkopolski.

Minister zlecił również staroście gostyńskiemu sprawdzenie działalności szpitala. Wyniki kontroli z placówki w Gostyniu minister otrzymał we wtorek.

Wojewoda wielkopolski przesłał ministerstwu opinie konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie chirurgii dziecięcej oraz w dziedzinie ratownictwa medycznego.

- Przekazaliśmy także notatkę z kontroli firmy Falc, gdzie inspektorzy zabezpieczyli dokumentację i nagrania oraz krok po kroku przeanalizowali sobotnie zgłoszenie - mówi Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego. - Zrobiliśmy wszystko, co zlecił w poniedziałek minister. Teraz czekamy na jego wnioski i interpretacje.

Swoje kontrole prowadzi także Narodowy Fundusz Zdrowia. Inspektorzy sprawdzają szpital w Gostyniu oraz firmę Falck.

- Z uwagi na konieczność oczekiwania na dostęp do dokumentacji udostępnianej aktualnie policji i prokuraturze, wstępne wyniki kontroli będą znane w środę 22 sierpnia - informuje Karol Chojnacki, dyrektor wielkopolskiego oddziału NFZ.

Dochodzenie w sprawie bezpośredniego narażenia życia lub zdrowia dziecka prowadzi policja pod nadzorem prokuratury w Gostyniu.

- Dochodzenie ma ustalić czy doszło do przestępstwa - powiedział Roch Waszak, szef prokuratury w Gostyniu. - Za narażenie życia i zdrowia dziecka grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Pięciolatek nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii poznańskiej kliniki. W wyniku wypadku chłopiec stracił nerkę, jego stan jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski