Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ministerstwo obiecało podwyżkę, rektorzy nie chcą jej dać!

Karolina Koziolek
Ministerstwo obiecało podwyżkę, rektorzy nie chcą jej dać!
Ministerstwo obiecało podwyżkę, rektorzy nie chcą jej dać! Grzegorz Dembiński
Na wiosnę minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Barbara Kudrycka zapowiedziała podwyżki dla nauczycieli akademickich. W środowisku uczelnianym było to spore wydarzenie, bo czegoś podobnego nie było w szkolnictwie wyższym od lat. Wynagrodzenie miało pójść w górę o 30 proc.

Pierwsza transza obiecanych pieniędzy trafiła na uczelnie już w czerwcu, ale jak mówi "Głosowi" jedna z pracownic poznańskiego AWF-u, wykładowcy tej uczelni do tej pory nic nie dostali. Co więcej, wszyscy pracownicy musieli podpisać dokument, z którego wynika, że podwyżka obowiązuje tylko na rok, a potem pensja wraca do poprzedniej wysokości.

- Czegoś podobnego jeszcze nie widziałam. Mam poczucie, że próbuje się nas oszukać. Co to za podwyżka, która w styczniu przestanie obowiązywać? - mówi nam anonimowo jedna z pracownic uczelni.

Podobne dokumenty wszyscy pracownicy otrzymali na przełomie września i października. Na wypłacanie pieniędzy czekali od wiosny, dlatego w październiku byli już tak zrezygnowani, że wszyscy zdecydowali się podpisać.

Sprawa wydaje się tym bardziej zagadkowa, że ministerstwo planuje kolejne dwie podwyżki. - Czy będą one dodawane do siebie? Takie było założenie. Inaczej sobie tego nie wyobrażamy - mówi pracownica uczelni.

Z drugiej strony nieoficjalnie usłyszeliśmy, że rektor AWF-u część pieniędzy przeznaczonych na podwyżki planuje przeznaczyć na finansowanie badań naukowych i remonty. To wzbudza największe kontrowersje wśród pracowników. O wyjaśnienia poprosiliśmy rektora uczelni prof. Jerzego Smorawińskiego, który już w pierwszych słowach za wszystko wini Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

- Dokument mówiący, że podwyżka jest tymczasowa, to asekuracja. W razie gdybyśmy w przyszłym roku nie otrzymali obiecanych pieniędzy z ministerstwa - odpowiada rektor.

Tłumaczy, że gdyby przyznał podwyżki bezterminowo, bez pieniędzy z resortu, nie miałby ich z czego wypłacić. - Niestety, zawsze istnieje ryzyko, że resort swoich obietnic nie spełni i dodatkowych pieniędzy nie da, a to kilka milionów złotych. Nie wiem skąd miałbym je wówczas wziąć - tłumaczy prof. Smorawiński. Nie chce jednak jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy jeśli fundusze przyjdą, to zostaną zsumowane z tegoroczną podwyżką.

Mimo iż raban o pensje wszczęli pracownicy AWF-u, to w innych uczelniach jest podobnie.

- U nas też każdy dostał dokument, że podwyżka jest tymczasowa - mówi prof. Marian Gorynia, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. - Po obszernych wyjaśnieniach i konsultacjach ze związkami zawodowymi pracownicy przyjęli takie rozwiązanie.

Rektor wyjaśnia, iż nie mając pewności czy druga transza podwyżek z ministerstwa dotrze, musiał "zachować się roztropnie". - Gdybyśmy nie zawarli klauzuli o tymczasowości, w przyszłym roku skazalibyśmy się na zagładę. Bez pieniędzy z ministerstwa jedyne co by nam zostało to pójść po wielomilionowy kredyt do banku - mówi. - Nie mogę obiecywać gruszek na wierzbie - dodaje.

Ministerstwo w takich działaniach uczelni nie widzi niczego złego. - O sposobie przyznawania podwyżek pracownikom decydują uczelnie - tak brzmi oficjalna odpowiedź z biura prasowego resortu, która nadeszła do "Głosu". Ministerstwo zapewnia też, że w przyszłym roku obiecane pieniądze na pewno do uczelni trafią. W ciągu trzech lat (2013 - 2015) ma to być 5,8 mld zł.

Inne poznańskie uniwersytety nie przejęły podobnego rozwiązania. Z naszych informacji wynika, że podobnej klauzuli "tymczasowości" nie musieli podpisywać pracownicy UAM, ani politechniki. - U nas też nie. Z resztą pieniądze, które dostaliśmy były tak małe, że ledwo starczyły na regulacje pensji najgorzej opłacanym pracownikom - mówi prof. Marcin Berdyszak, rektor Uniwersytetu Artystycznego.

W tym roku uczelnie w Polsce otrzymały środki w wysokości 907 mln zł, wzrost wynagrodzeń pracowników to 9,14%.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski