Wściekłość "Okonia" łatwo zrozumieć. Bijący się o mistrzostwo Lech Poznań większość goli strzelił na wyjazdach. Natomiast w ostatnich pięciu meczach u siebie, Kolejorz zdobył... jedną bramkę.
Czytaj także:
Lech Poznań - GKS Bełchatów 0:0. Bułgarska nadal zaczarowana! [RELACJA, ZDJĘCIA]
- Nie mam pretensji do Bartka Bereszyńskiego, że wybrał Legię. Tam przynajmniej czegoś się nauczy. Przecież on w Lechu nie miał absolutnie żadnych perspektyw. Zamiast stawiać na naszą rodzimą młodzież, klub ściąga jednego, drugiego, trzeciego Murzyna. A potem jeszcze Serba - pieklił się Okoński.
Rumakowi najbardziej dostało się jednak za wypowiedź sprzed sobotniego meczu z GKS Bełchatów. Szkoleniowiec Kolejorza stwierdził, że to spotkanie będzie najważniejszym w jego karierze.
- Śmiech na sali - skomentował dla "Weszło!" Okoński. - A te porażki z Legią, Jagiellonią, Śląskiem i Polonią to jakie były? Nieważne? Jak się nie ma papierów na trenera, to najważniejszy mecz w życiu gra się z Bełchatowem - dodał trzykrotny mistrz Polski.
- Może lepiej byłoby podpisać umowę z innymi klubami i resztę spotkań rozegrać na wyjeździe? - kpi Okoński.
- Przecież gra przed własną publicznością powinna być dla piłkarzy prestiżem. Z kimś, kto nie potrafi udźwignąć presji Rumak powinien porozmawiać. Ale on woli strzelać fochy i obrażać się o byle co. Strasznie niemiły, niesympatyczny facet... - dodaje legendarny napastnik Kolejorza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?