Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młody Brytyjczyk pokazał moc. Słaby start biało-czerwonych

Tomasz Sikorski
Robert Lambertw tym sezonie spisuje się znakomicie
Robert Lambertw tym sezonie spisuje się znakomicie Paweł Relikowski
Robert Lambert wygrał w Güstrow drugi turniej finałowy mistrzostw Europy. Słabo w Niemczech zaprezentowali sie Polacy.

Drugi turniej finałowy tegorocznego cyklu Speedway Euro Championship na torze w niemieckim Güstrow, dość nieoczekiwanie padł łupem Roberta Lamberta. 20-letni Brytyjczyk w finale przegrał start z Leonem Madsenem, ale już po wyjściu na prostą, śmiałym atakiem pod bandą, zdołał minąć rywala, któ-ry był niemal bezbłędny w fazie zasadniczej. - Jako drugi wybierałem tor, ale miałem to szczęście, że Leon zdecydował się na biały kask. Dzięki temu ja mogłem stanąć pod bandą. Jak się okazało, to był dobry wybór - przyznał zwycięzca.

- Do Güstrow przyjechałem bez żadnych oczekiwań. Tym bardziej się cieszę, że stanąłem na najwyższym stopniu podium. Jestem obecnie w niezłej dyspozycji i mogę się tylko cieszyć, że ten sezon tak się dla mnie ukła-da. W tej chwili naprawdę cieszę się jazdą - dodał Robert Lambert. Ten sezon rzeczywiście wydaje się być przełomowy w karierze Brytyjczyka. Mamy dopiero połowę lipca, a on już zdążył wywalczyć tytuł indywidualnego mistrza Anglii i srebrny medal Speedway of Nations. W tym drugim przypadku przy ogromnym wsparciu ze strony Tai Woffindena. Młody żużlowiec cały czas liczy się też w walce o tytuł mistrza świata juniorów, bo po pierwszym turnieju finałowym zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.

W Güstrow sporo punktów zdobył również wspomniany już Leon Madsen. - Inauguracja w Gnieźnie nie była dla mnie pomyślna, dlatego chciałem tutaj odrobić jak najwięcej strat. I to się udało. Jestem teraz drugi w klasyfikacji generalnej, a to dobra pozycja wyjściowa przed turniejami w Daugavpils i Chorzowie. W tegorocznym SEC o punkty nie jest jednak łatwo, bo stawka jest mocna i niesamowicie wyrównana. Jestem jednak dobrej myśli - powiedział Duńczyk.

Trzecie miejsce w sobotnim turnieju zajął jego rodak Mikkel Michelsen. - W finale miałem najgorsze, drugie pole startowe, ale na dystansie zdołałem minąć Emila Sajfutdinowa. Mogę być zadowolony ze swoich występów w SEC, bo po raz drugi wjechałem do biegu finałowego. Do pełni szcześcia brakuje kilku punktów więcej - ocenił Duńczyk, który wraz z Rosjaninem do finału awansowali przez baraż, w którym okazali się lepsi od Petera Kildemanda oraz Kai Huckenbecka.

Słabo w Güstrow zaprezentowali się za to Polacy. Najlepszy z nich, Jarosław Hampel był dopiero ósmy. To jednak wystarczyło, aby utrzymać pozycję lidera całego cyklu. Bardzo duże straty do czołówki mają już natomiast Krzysztof Kasprzak oraz Piotr Pawlicki. Ten drugi sobotniego występu na pewno nie będzie mile wspominał. W przeciwieństwie do wspomnianego wielokrotnie Roberta Lamberta, którego w przyszły weekend czekają dwa arcyważne starty.

W sobotę pojedzie bowiem z dziką kartą w Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff, a dzień później wystartuje w Lesznie w drugim finale młodzieżowego championatu. Biorąc pod uwagę jego młody wiek, jest on nieźle zapracowany. W przeciwieństwie do swoich kolegów po fachu z Polski, którzy w lipcu mają wakacje. Może więc rację ma były prezes PZMot., Andrzej Witkowski, który ostatnio na każdym kroku podkreśla, że nasi żużlowcy mają za dobrze...

Wyniki: 1. Robert Lambert (Wielka Brytania) 14 (3,3,1,1,3+3), 2. Leon Madsen (Dania) 14 (3,0,3,3,3+2), 3. Mikkel Michelsen (Dania) 11 (3,1,2,1,3+1), 4. Emil Sajfutdinow (Rosja) 11 (3,3,2,2,1+0), 5. Peter Kildemand (Dania) 10 (2,1,2,3,2), 6. Kai Huckenbeck (Niemcy) 9 (2,1,1,3,2), 7. Vaclav Milik (Czechy) 8 (0,3,3,0,2), 8. Jarosław Hampel (Polska) 8 (2,0,0,3,3), 9. Kevin Woelbert (Niemcy) 8 (1,2,3,2,0), 10. Andriej Kudriaszow (Rosja) 8 (0,2,2,2,2), 11. Krzysztof Kasprzak (Polska) 6 (1,d,3,2,d), 12. Andreas Jonsson (Szwecja) 6 (0,3,1,1,1), 13. Andrzej Lebiediew (Łotwa) 5 (2,2,1,0,d), 14. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 4 (t,2,0,1,1), 15. Piotr Pawlicki (Polska) 3 (1,1,0,0,1), 16. Max Dilger (Niemcy) 1 (1), 17. Josef Franc (Czechy) 0 (0,0,0,0,0).

Klasyfikacja generalna: 1. Hampel 25 pkt., 2. Madsen 22, 3. Lambert 20, 4. Michelsen 20, 5. Huckenbeck 20, 6. Kildemand 18, 7. Sajfutdinow 17, 8. Lindbaeck 17, 9. Milik 16, 10. Kasprzak 14, 11. Jonsson 13, 12. Kudriaszow 13, 13. Pawlicki 12, 14. Lebiediew 10, 15. Franc 0.

***
Zobacz też:
Żużlowcy Masarny Avesta przegrali 41:49 z Rospiggarną Hallstavik w meczu 8. kolejki Elitserien. Ekipa ze środkowo-południowej Szwecji odniosła w tym sezonie tylko jedno zwycięstwo i z 2 punktami na koncie jest czerwoną latarnią rozgrywek. Mimo to, Masarna... zasypywana jest komplementami. Trenerzy zespołu postanowili bowiem opierać drużynę na rodzimych żużlowcach. - Zdajemy sobie sprawę, że takie podejście nie zapewni nam złotych medali, ale jeśli chcemy, żeby nasz żużel przetrwał, musimy zakasać rękawy i wziąć się do roboty, stawiając na Szwedów - powiedzieli Stefan Bäckström i Andreas Sundin, trenerzy Masarny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski