Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi przestępcy nie boją się policji

Agnieszka Smogulecka
Nie dziwię się, że ludzie narzekają na młodzieńców przesiadujących w bramach, na skwerach. Niektórzy przeklinają, inni popijają jeszcze alkohol i zaczepiają przechodniów. I nawet jeśli nie mają złych zamiarów... także ja czuję się nieswojo, gdy muszę przejść obok takiej grupki.

Obawy, czasem nieuzasadnione - to jeden problem. Drugim są młodzi przestępcy (a np. na poznańskim Piątkowie nieletni są sprawcami co trzeciego przestępstwa), którzy wcale nie muszą wyglądać groźnie. Czasem, na pierwszy rzut oka, przypominają aniołki, ale są niebezpieczni. Nie mają skrupułów, żeby kogoś pobić, okraść, nawet kolegów ze szkoły czy członków własnej rodziny.

Gdy słyszę o takich przypadkach, to zastanawiam się, czy bezstresowe wychowanie ma sens, czy nie lepiej byłoby przyłożyć na pupę, żeby dzieciak naprawdę poczuł, że nie wolno robić takich rzeczy. Żeby to poczuł, zanim nie zacznie zachowywać się jeszcze gorzej...

Wiem, tak nie powinno się robić, nawet jeśli chodzi o kilka klapsów, po prostu się zastanawiam. Policja mówi: trzeba rozmawiać z dzieckiem. Ale jak działać, jeśli nie pomagają tłumaczenia rodziców, prośby i groźby, pogadanki z psychologiem, policjantem, sędzią rodzinnym? Dotychczasowy system zawodzi. Chyba czas, by zastanowić się, jak skutecznie poradzić sobie z problemem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski