Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzieżowe Grand Prix w Poznaniu

TS
Bartosz Smektała świetnie spisuje się w lidze i będzie jednym z faworytów mistrzostw świata juniorów
Bartosz Smektała świetnie spisuje się w lidze i będzie jednym z faworytów mistrzostw świata juniorów Oliwer Kubus
23 lipca na Golęcinie odbędzie się turniej finałowy Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Tak dużej imprezy żużlowej nie było w Poznaniu od lat.

Od ubiegłego sezonu za organizację mistrzostw świata juniorów odpowiada firma One Sport. - Chcemy, aby ranga tych zawodów z roku na rok rosła. W tym sezonie pozyskaliśmy już sponsora tytularnego, którym będzie firma Eko-Dir. Wszystkie trzy turnieje finałowe będzie można też obejrzeć w telewizji - mówił na specjalnej konferencji prasowej Karol Lejman, prezes firmy One Sport. Stacją, która zainteresowała się tymi zawodami, jest Eleven Sports.

- Zdajemy sobie sprawę, jak popularnym sportem w Polsce jest żużel. Dla nas jest on jednym z filarów, na którym chcemy oprzeć markę naszej stacji. A mistrzostwa świata juniorów zapowiadają się niezwykle atrakcyjnie - stwierdził Krzysztof Świergiel, dyrektor zarządzający grupy Eleven Sports. Podobnego zdanie jest Lejman. - Lista startowa prezentuje się imponująco. W gronie finalistów jest aż czterech Polaków i każdy z nich może się włączyć do walki o medale - zapewniał szef organizatora imprezy.

O te medale mają walczyć Bartosz Smektała i Dominik Kubera z Fogo Unii, Kacper Wo-ryna z Rybnika oraz Maksym Drabik z Wrocławia. - Dla mnie już sam awans do mistrzostw świata jest niesamowitą sprawą. Na co liczę? Te zawody to takie młodzieżowe Grand Prix. Tam każdy zawodnik jest mocny. Dlatego nie stawiam sobie konkretnego celu. Chcę się po prostu pokazać z najlepszej strony - powiedział Kubera.

Bardziej doświadczony w rywalizacji o medale jest Smektała. - Jeździłem w tej imprezie już w ubiegłym sezonie i była to dla mnie doskonała nauka. Teraz postaram się już powalczyć o coś więcej. Tym bardziej, że w tym sezonie bardzo dobrze czuję się na motocyklu. To są jednak, jak sama nazwa wskazuje, mistrzostwa świata i każdego stać na bardzo dobry wynik - przyznał zawodnik Byków. O tym, że w rywalizacji juniorów nie ma lekko, przekonał się choćby broniący tytułu Max Fricke, który przepadł w eliminacjach. Australijczyk w mistrzostwach jednak pojedzie, bo otrzymał od Międzynarodowej Federacji Motocyklowej stałą dziką kartę.

- Bardzo się z tego powodu cieszę, bo dzięki temu będę mógł ponownie walczyć o złoto. Mój ubiegłoroczny triumf był dla mnie niczym spełnienie marzeń - mówił Australijczyk, którego wypowiedź nagrano przed konferencją. W jej trakcie, za pomocą Skype’a, połączono się za to z Armando Castagną z FIM. To właśnie on zdradził nazwiska trzech zawodników, którzy otrzymali stałe dzikie karty. - Oprócz Fricke dostali je także Duńczyk Patrick Hansen i Szwed Alexander Woentin. Obaj są zdolnymi zawodnikami i zasłużyli na takie wyróżnienie. Stawka finalistów jest zresztą bardzo mocna. To zapowiada ekscytującą rywalizację - ocenił Włoch.

Dziką kartę tylko na inauguracyjne zawody w Poznaniu najprawdopodobniej dostanie Frederik Jakobsen z PSŻ Poznań. - Byłby to ukłon w naszą stronę, jako organizatora zawodów. Duńczyk jest ulubieńcem naszych kibiców. Powstał już nawet jego fanklub. Na trybunach widać kibiców z duńskimi flagami - mówił Arkadiusz Ładziński. Prezes Skorpionów jest przekonany, że turniej w Poznaniu będzie znakomitą i doskonale zorganizowaną imprezą. - To zawody z najwyżej półki, jakich przez lata nie było w stolicy Wielkopolski - stwierdził Ładziński.

Potwierdził to obecny na ko-nferencji prasowej Jędrzej Solarski. - Bardzo się cieszę, że żużel odrodził się w naszym mieście. Przed rokiem jeździła w Poznaniu Betard Sparta Wrocław, a teraz mamy swój II-ligowy zespół, którego mecze gromadzą na trybunach ponad cztery tysiące widzów, i to często całe rodziny. Tylko piłka nożna przyciąga w naszym mieście więcej kibiców - ocenił zastępca prezydenta Miasta Poznania.

Na kibiców liczą także organizatorzy turnieju. - I to nie tylko na tych z Poznania. W stawce finalistów są przecież reprezentanci klubów z Leszna, Wro-cławia, Rybnika, Piły czy też Gniezna. Bilety na turniej już wkrótce będą dostępne. Ceny będą przyjazne dla kibiców i nie będą się wiele różnić od tych, jakie są na mecze PSŻ - zapewnił Ładziński. Finał w Poznaniu odbędzie się 23 lipca. Dwa pozostałe turnieje zaplanowano na 8 i 29 września, w Guestrow oraz Pardubicach.

Uczestnicy tegorocznych IMŚJ: Kacper Woryna (Polska), Bartosz Smektała (Polska), Dominik Kubera (Polska), Maksym Drabik (Polska), Jack Holder (Australia), Brady Kurtz (Australia), Max Fricke (Australia), Eduard Krcmar (Czechy), Andreas Lyager (Dania), Patrick Hansen (Dania), Robert Lambert (Wielka Brytania), Jewgienij Kostygow (Łotwa), Dimitri Berge (Francja), Lukas Fienhage (Niemcy), Alexander Woentin (Szwecja).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski