- W środę w formie mailowej dotarła do nas anonimowa informacja o możliwym mobbingu w gabinecie prezydenta - informuje Jacek Strzyżewski, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Poznaniu. - Nie potrafię jeszcze odpowiedzieć jak zareagujemy w tej konkretnej sprawie, bowiem potrzebna jest decyzja kierownictwa - dodaje. Najprawdopodobniej jednak zostanie ona podjęta jeszcze w tym tygodniu.
Strzyżewski podkreśla, że badanie mobbingu jest niezwykle trudne, bowiem Państwowa Inspekcja Pracy nie posiada zbyt wielu narzędzi mogących pomóc w wyjaśnieniu ewentualnego nękania pracowników.
- Jeśli dochodzi do kontroli, inspektor musi przesłuchać pracowników, którzy w tej sytuacji mogą bać się przyznać, że dochodziło do takich zachowań. Z drugiej strony warto pamiętać, iż anonimy nie zawsze muszą odpowiadać prawdzie - mówi rzecznik.
Co mogą więc zrobić mobbingowani pracownicy? - Zawsze w grę wchodzi rozwiązanie umowy o pracę, a następnie staranie się o odszkodowanie na drodze sądowej - tłumaczy Strzyżewski.
Jeśli PIP zdecyduje się na kontrolę, sprawdzi także czy magistrat posiada odpowiednie procedury antymobbingowe.
Mobbing w gabinecie Jacka Jaśkowiaka?
Przypomnijmy, że we wtorek do poznańskich radnych trafił anonimowy mail, w którym opisano kilka form ewentualnego mobbingu i zastraszania pracowników gabinetu prezydenta Poznania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?