Z maturą mam wyłącznie pozytywne wspomnienia. Jedyną traumą były maturalne doświadczenia mojego brata, który niewystarczająco przyłożył się do nauki i nie dostał się na wymarzone studia. To była dla mnie motywacja - naukę do egzaminu dojrzałości rozpocząłem już rok wcześniej. Równolegle przygotowywałem się także do olimpiady historycznej, która odbywała się kilka dni przed maturą.
CZYTAJ TEŻ:
JAK POMÓC SZCZĘŚCIU NA MATURZE
Kończyłem IV LO w Toruniu. Mieliśmy świetną kadrę i miłą atmosferę. To była szkoła, w której stawiano na pomysł i intelekt. Pozwalano nam rozwinąć skrzydła. Na zakończenie liceum miałem średnią ocen 5,0, więc czułem się dość pewnie przed maturą.
Sam egzamin nie był stresujący. Nauczyciele wspierali nas duchowo, rozdawali maskotki, nikogo nie wyprosili z sali.
Ze ściąg nie korzystałem. Bo jak właściwie ściągać np. z języka polskiego? Trafiłem na temat dotyczący średniowiecza, które bardzo mi odpowiadało. Ale... nie zaprzeczam, być może miałem przy sobie jakieś drobne pomoce naukowe, które miały dodać mi pewności siebie. Na szczęście okazały się nieprzydatne.
Po maturach świętowaliśmy ze znajomymi w klubach studenckich. Radość była ogromna, bo całej grupie udało się pozytywnie zdać maturę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?