- To niedopuszczalne, aby coś takiego powstało w centrum miasta. W sąsiedztwie działki, na której ma powstać grzebowisko, mieszkają ludzie - tłumaczy Paweł Matuszak, przewodniczący Zarządu Osiedla Morasko-Radojewo.
Radni najbardziej obawiają się, że sprawy mogą wymknąć się spod jakiejkolwiek kontroli.
- Po tym, jak w naszym sąsiedztwie powstało wysypisko śmieci, pojawił się pomysł budowy sortowni i spalarni - tłumaczy Paweł Matuszak. - Boimy się, że tym razem może być podobnie. Zgodzimy się na grzebowisko, a z czasem obok pojawi się chłodnia i spalarnia dla zwierząt. Wtedy, już nikt nie będzie nas pytał o zdanie.
Czytaj także:
Poznań: Co zrobić z martwym zwierzęciem?
Radni zwracają uwagę na bliskie sąsiedztwo rezerwatu przyrody Meteoryt Morasko. Problemem jest też zakorkowana ulica Naramowicka. Właśnie tędy prowadzić będzie droga na cmentarz dla zwierząt - co jeszcze bardziej zwiększy obciążenie ulicy. Podobne zdanie na ten temat grzebowiska mają mieszkańcy sąsiednich dzielnic.
- To ciekawa inwestycja, ale powinna zostać zrealizowana na obrzeżach miasta - stwierdza Rafał Sobczak z Rady Osiedla Umultowo. - Wiele posesji w naszej dzielnicy nie jest skanalizowanych. Ja, podobnie jak inni mieszkańcy, mam wodę z własnego ujęcia. Nie chciałbym ryzykować.
Jak zapewniają pomysłodawcy projektu, którzy byli obecni na ostatniej sesji RO Morasko-Radojewo, w planach jest grzebowisko dla zwierząt domowych (psów, kotów, chomików itp.). Zanim jednak powstanie, zrobione zostaną niezbędne badania.
Poznań: Powstanie cmentarz dla psów
Aby móc utworzyć grzebowisko dla zwierząt, trzeba bowiem spełnić określone wymogi, podobnie jak ma to miejsce w przypadku schroniska dla zwierząt. Chodzi m.in. o przeprowadzenie badań terenu i wód gruntowych oraz uzyskanie zgody sanepidu. Z wnioskiem, popartym odpowiednimi dokumentami, należy zgłosić się do wydziału gospodarki komunalnej i mieszkaniowej.
- Gmina nie ma obowiązku tworzenia grzebowisk dla zwierząt. Jest to jedna z nisz rynkowych do zagospodarowania przez prywatnych przedsiębiorców - tłumaczy Mikołaj Szumski z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Urzędu Miasta. - W ciągu 1,5 roku mieliśmy około 15 zapytań o możliwość utworzenia grzebowiska. Jednak nikt nie złożył wniosku o wydanie zezwolenia na prowadzenie takiej działalności.
Nie wiadomo, czy tak nie będzie i tym razem. Jak zapewnia Mieczysław Broński, dyrektor Zakładu Lasów Poznańskich, zarządca terenu - choć nie widzi przeciwwskazań, zamierza zaakceptować opinię rady osiedla. O tym, że grzebowisko dla zwierząt jest w mieście potrzebne, mówią też miejscy radni.
- Mieszkańcy miasta, żyjący w XXI wieku w cywilizowanym kraju powinni mieć możliwość godnego pochowania swojego zwierzęcia - uważa Tomasz Lewandowski, przewodniczący komisji gospodarki komunalnej i polityki mieszkaniowej i szef klubu radnych SLD. I dodaje, że nie wyobraża sobie sytuacji, kiedy ktoś usypia swojego psa lub kota i zostawia go w pojemniku w schronisku dla zwierząt. Obecnie prawo zabrania grzebania zwierząt na podwórku czy w lesie.
- Nie sądzę jednak, aby Morasko - miejsce, w którym dominuje zabudowa jednorodzinna - było odpowiednią lokalizacją dla tego typu inwestycji - dodaje Tomasz Lewandowski. - Uważam, że miasto dysponuje innymi terenami, na których mogłoby powstać grzebowisko dla zwierząt, np. obszar na Miłostowie, w okolicy torów kolejowych.
Cmentarze dla zwierząt w Poznaniu
Gdzie może powstać grzebowisko dla zwierząt:
- Teren zlokalizowany na Starołęce w klinietorowisk, u zbiegu ulic Nowosądeckiej i Iłżańskiej
- Obszar na Dębinie - na końcu ul. Rydzyńskiej
- Rejon rzeki Przeźmierki (Kiekrz)
- Teren zlokalizowany na Naramowicach - przy ul. Naramowickiej, pomiędzy ul. Dziurawcową i Miętową.
Morasko: Cmentarz dla zwierząt? Mieszkańcy nie chcą. Komentujcie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?