Pan Leon urodził się w Niemczech, ale całe swoje życie związany jest z Mosiną. Podczas okupacji został wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec. W czasie II wojny stracił żonę. Wywieziono ją do obozu w Oświęcimiu.
Jubilat ma dwóch synów i córkę. Doczekał się dwóch wnuków, trzech wnuczek oraz dwóch prawnuczek.
Stulatek zawsze lubił tradycyjną polską kuchnię, na czele z bigosem, a także słodycze. Jego pasjami są wędkarstwo i majsterkowanie.
Jaką ma receptę na długowieczność? - Aktywny tryb życia!
Jubilata już rano odwiedzili przedstawiciele mosińskiego samorządu. Złożyli życzenia, a oprócz listu gratulacyjnego od premiera Donalda Tuska przekazali także kosz... słodyczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?