Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mosina: Ujęcie wody będzie zagrożone skażeniem?

JAN
Władze Mosiny już dwukrotnie wydały pozytywną decyzję środowiskową dla zakładu utylizacji opon. Problem w tym, że miałby on powstać kilkaset metrów od ujęcia i stacji uzdatniania wody.

Czy władze Mosiny wyżej stawiają podatkowe dochody nad bezpieczeństwem ujęcia wody zaopatrującym kilkaset tysięcy mieszkańców poznańskiej aglomeracji? Na razie wszystko wskazuje, że ważniejsze są pieniądze, które wpłyną do miejskiej kasy, gdy kilkaset metrów od ujęcia wody powstanie fabryka utylizująca opony samochodowe.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Woda w kranach wzbogacona z A2?
Kto zbuduje wały w gminie Mosina

Jak napisała wczoraj "Gazeta Wyborcza", zakład ma przerabiać około 40.000 ton opon rocznie, zaś władze Mosiny już dwukrotnie zapaliły dla tej inwestycji zielone światło, wydając pozytywna decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach.

Najprawdopodobniej sprawa byłaby już na etapie wydawania pozwolenia na budowę, gdyby nie reakcja Aquanetu, właściciela ujęcia i stacji uzdatniania wody. Aquanet skierował pismo w tej sprawie się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, informując o potencjalnych zagrożeniach dla ujęcia wody w przypadku budowy takiego obiektu.

SKO 22 lipca decyzje burmistrza Mosiny uchyliło i to w zasadzie powinno zakończyć sprawę. Jednak dwa tygodnie temu władze Mosiny ponownie wydały korzystne dla inwestora decyzję o uwarunkowaniach środowiskowych.

- Mieliśmy pozytywną decyzję sanepidu oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska - mówi Sławomir Ratajczak, zastępca burmistrza Mosiny. - Zresztą zakład ma powstać w strefie przeznaczonej na działalność gospodarczą.

Rzeczywiście pierwsza, wydana wiosną opinia sanepidu była pozytywna dla inwestycji, ale jak tłumaczy Cyryla Staszewska, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, wydana została na podstawie raportu o oddziaływaniu na środowisko przedstawionym przez inwestora.

- Nie było tam ani słowa o tym że zakład powstanie w bezpośrednim sąsiedztwie ujęcia wody i stacji uzdatniania - tłumaczy C. Staszewska. - Gdy zaczęliśmy badać sprawę, między innymi po sygnałach od Aquanetu, odmówiliśmy pozytywnego zaopiniowania wniosku.

Aauanet 18 listopada ponownie złożył odwołanie do SKO w tej sprawie. Na razie kolegium nie zajęło się jeszcze tą sprawą. - Takie sąsiedztwo zakładu zajmującego się utylizacją opon jest potencjalnie bardzo niebezpieczne - twierdzi Dorota Wiśniewska, rzecznik prasowy Aquanetu. - Mamy nadzieje, że SKO uwzględni nasze argumenty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski