CZYTAJ KOMENTARZ:
PRZYZNAĆ SIĘ DO BŁĘDU TO WIELKA SZTUKA
Według ZDM na miejsce wezwano pogotowie gazowe, którego pracownicy mieli zająć się naprawą gazociągu. Z uwagi na bezpieczeństwo drogowcy musieli zejść z placu budowy. Przez to powstało opóźnienie, którego nie da się zniwelować. Zamiast 1 grudnia, most Teatralny ma być otwarty tydzień później. Jednak okazuje się, że do gazowników żadne zgłoszenie o nieszczelności nie wpłynęło.
Polecamy też:
Trasa katowicka: Dodatkowe podpory, ograniczenie do 30 km/h [ZDJĘCIA]
- Nie mamy informacji o takim zdarzeniu z naszego pogotowia - mówi Beata Dreger z poznańskiego oddziału Polskiej Spółki Gazowej, która zarządza sieciami gazowymi między innymi w Poznaniu.
Wyjaśnia, że rzeczywiście pracownicy przyjechali na miejsce. Jednak tylko po to, by zakopać głębiej rury.
- Były one położone zbyt płytko i dlatego trzeba było pogłębić wykop w którym się znajdują i włożyć je do środka - wyjaśnia Beata Dreger. Prace były prowadzone na odcinku ok. 35 metrów.
Zapytaliśmy o to w ZDM. Czy rzeczywiście wykryto nieszczelność w gazociągu, który przebiega przez centrum miasta. Okazało się, że tym razem drogowcy zmienili zdanie.
Sprawdź też:
Poznań 2013 roku: W jakim mieście żyjemy? [ZDJĘCIA]
Kazimierz Skałecki, zastępca dyrektora zarządu mówi, że pracownicy poczuli zapach gazu (lub dodawanego do niego powoniacza, który ma alarmować o nieszczelnościach) i dlatego zdecydowali się na wezwanie gazowników.
- Woleliśmy być ostrożni po tym co się wydarzyło pod Ostrowem Wielkopolskim, gdzie doszło do ogromnego wybuchu - stwierdza Kazimierz Skałecki.
Polecamy też:
Trasa katowicka: Dodatkowe podpory, ograniczenie do 30 km/h [ZDJĘCIA]
Natomiast Dorota Wesołowska, rzecznik ZDM dodaje, że natychmiast przerwano prace przy remoncie torów na moście Teatralnym. Miało to nastąpić z uwagi na bezpieczeństwo pracowników jak i przechodniów
Z naszych informacji wynika, że dyrektor poznańskiego oddziału Polskiej Spółki Gazowej miał zadzwonić do szefów ZDM i w kilku męskich zdaniach wytłumaczyć im, by nie straszyli poznaniaków tym, że w samym centrum miasta, gdzie żyją tysiące osób mogą być nieszczelne rury z gazem. Tym bardziej, że czegoś takiego nie stwierdzono.
Sprawdź też:
Poznań 2013 roku: W jakim mieście żyjemy? [ZDJĘCIA]
Remont na moście teatralnym miał zakończyć się w listopadzie - tak, by tramwaje mogły na niego wrócić od początku grudnia. Termin został przesunięty o 9 dni. Według ZDM spóźnienie wywołała nieszczelność gazociągu lub obawy o to, że z rur wydostaje się gaz. Tymczasem pracownicy gazowni mówią tylko o konieczności wkopania głębiej gazociągu.
Modernizację trzeba było przeprowadzić, gdyż w związku z remontem Kaponiery most pełnił rolę głównej trasy objazdowej dla tramwajów. Kursowało po nim 11 z 15 poznańskich linii. Torowisko nie wytrzymało takiego obciążenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?