Przyznam, że dziś to się zmieniło. Szkoda tylko, że nie wszędzie. Przykład? Plaża nad jeziorem Jarosławieckim, gdzie od lat wypoczywają okoliczni mieszkańcy. Gdy zmieniły się przepisy dotyczące bezpieczeństwa na kąpieliskach, zamiast odpowiednio je przygotować ograniczono się do wkopania tablicy: "zakaz kąpieli". Tym samym przepisom stało się zadość. A mieszkańcy? Jak widać stwierdzono, że oni sobie poradzą. Przecież sama tabliczka nikogo przed wejściem do wody nie zatrzyma. I faktycznie tak jest. Szkoda tylko, że zamiast zmian, ktoś woli uprawiać "przepisową" fikcję.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?