MPK Poznań: Klimatyzowane tramwaje i ładowarki do telefonów

Już na wiosnę na poznańskie tory mogą wyjechać nowe tramwaje.

- Będą to już znane pasażerom Moderusy - wyjaśnia Iwona Gajdzńska, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. - Lecz do obecnie używanych podobieństwo będzie tylko w bryle. Natomiast wnętrze ma być znacznie nowocześniejsze - dodaje Iwona Gajdzińska.

Zgodnie z zapowiedziami cały pojazd ma być klimatyzowany. Oprócz tego zamontowane zostanie: sześć portów USB do ładowania telefonów komórkowych (po dwa w każdym członie tramwaju), specjalna rampa ułatwiająca wjazd i wyjazd z pojazdu dla wózków inwalidzkich oraz przycisk dla niepełnosprawnych z sygnałem dźwiękowym. Zgodnie z ostatnimi wytycznymi władz miasta będzie wyznaczone specjalne miejsce do bezpiecznego przewozu rowerów z pasami mocującymi i uchwytami. Pasażerowie będą mogli śledzić trasę na tablicy LCD. Na niej mają być wyświetlane także miejsca przesiadkowe. By w przyszłości lepiej planować rozkład jazdy, przy drzwiach umieszczone zostaną bramki liczące pasażerów.

MPK wydzierżawi 20 autobusów:

Minusem, który był wypominany przez miejskich aktywistów jest to, że pojazdy nie są w pełni niskopodłogowe. Jedynie około 20 procent powierzchni ma być obniżona. Jednak dzięki temu tramwaje są znacznie tańsze. - W przetargu określiliśmy, że możemy zakupić 20 pojazdów z możliwością powiększenia zamówienia o kolejnych 10 - dodaje Iwona Gajdzińska. Koszt zakupu to około 135 milionów złotych.

Do Poznania z pobliskiego Bolechowa przyjedzie także 20 autobusów Solaris. Tym razem MPK nie zdecydowało się na kupno, ale na długoterminową dzierżawę. Ma ona trwać osiem lat, a koszt poniesiony przez przewoźnika to 26 milionów złotych. Również w tych klimatyzowanych pojazdach będzie można sobie doładować telefon komórkowy, czy legalnie przewieść rower.

MPK ogłosiło jeszcze przetarg na dostawę tramwajów dwukierunkowych. To takie, w których kabina motorniczego znajduje się z dwóch stron pojazdu.

- Dzięki temu mogą one jeździć wahadłowo - wyjaśnia I. Gajdzińska. Co prawda w Poznaniu nie mamy tras na których by miały one regularnie kursować, jednak sprawdzają się podczas remontów torowisk. - Tego rodzaju pojazdy, wykorzystywaliśmy między innymi podczas modernizacji trasy poznańskiego szybkiego tramwaju - wyjaśnia rzecznik MPK. Jednak z powodu braku odpowiedniej ich ilości w Poznaniu, trzeba było je wypożyczyć z Krakowa.