- Na miejsce wezwaliśmy straż miejską, więc gdyby kierowca nie dotarł wcześniej, samochód zostałby odholowany na strzeżony parking - mówi dyżurny Nadzoru Ruchu MPK. - Stało się jednak inaczej, bo pani, która tak zaparkowała auto, że przez pół godziny blokowało nasze tramwaje dotarła jednak przed strażą, więc nie została ukarana mandatem.
Przez lekkomyślną właścicielkę auta tramwaje linii nr 4 musiały przez pewein czas kursować objazdem przez ulicą Gwarną, a przemieszczający sie komunikacją miejską byli narażeni na kłopot.
POLECAMY
- Parkująca podpisała nam oświadczenie, że zablokowała ruch tramwajowy na tej trasie, więc będziemy z pewnością dochodzić od niej zapłaty za przestój tramwajów - dodaje dyżurny.
- Są konkretne przepisy, które takie przypadki normują - mówi Iwona Gajdzińska, rzeczniczka prasowa MPK.
ZOBACZ TEŻ: W Poznaniu jest tak sucho, że można zrobić piknik na... środku rzeki [ZDJĘCIA]
- Za każda minutę przestoju tramwaju trzeba zapłacić 5 złotych. Pani blokowała ruch linii numer 4 przez 30 minut, więc łatwo obliczyć, że tylko za to zapłaci 150 złotych. Do tego dojdą wcale niemałe koszty dojazdu auta Nadzoru Ruchu. Kierująca miała dużo szczęścia, bo z racji remontów przez plac obecnie jeździ tylko ta linia, normalnie kursują tam trzy linie.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Najpiękniejsze dziewczyny na Pol'and'Rock 2019 [ZDJĘCIA]
Sprawdź też:
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?