Jak zachować się w sytuacji, kiedy znajdziemy pozostawiony przez kogoś przedmiot?
Znajdując cudzy przedmiot w komunikacji miejskiej, nie zawsze wiemy, jak się zachować. Czy powinniśmy oddać go do biura rzeczy znalezionych, albo do motorniczego, a może powinniśmy go po prostu zostawić. Dodatkowo, często bywa, że motorniczy nie chce przyjąć zguby. Ma do tego prawo czy nie powinien odmawiać?
W poniedziałek na fanpage'u Spotted: MPK Poznań pojawiła się informacja, że jeden z kierowców nie chciał "zaopiekować się" zgubą.
- Kierowca czy motorniczy oczywiście może przyjąć od pasażera zgubę, ale nie ma takiego obowiązku. Bywało sporo sytuacji, kiedy nasi uczciwi pracownicy odnosili znalezione przedmioty. Jesteśmy jednak w trakcie opracowywania procedury dotyczącej rzeczy znalezionych. Wspólnie z Zarządem Dróg Miejskich oraz policją chcemy ustalić, jak ma wyglądać zwrot zgub - tłumaczy Iwona Gajdzińska, rzecznik MPK Poznań.
- Mamy biuro rzeczy znalezionych, które znajduje się przy ulicy Głogowskiej. Tam powinny trafiać rzeczy pozostawione w środkach komunikacji miejskiej - dodaje.
Co zostawiamy w komunikacji miejskiej najczęściej?
W tramwajach i autobusach na co dzień pasażerowie zostawiają mnóstwo swoich rzeczy. Plecaki, klucze albo parasolki to norma. A jakie są najdziwniejsze znaleziska?
- Pasażerowie zostawiają przeróżne rzeczy. Często to zależy od pory roku, jesienią znajdujemy parasolki, zimą - czapki, szaliki, rękawiczki. Zdarzają się jednak dosyć dziwne zguby, jak na przykład prasowalnica do ubrań na kanapie autobusu, nowy zestaw hydrauliczny, czy plecak z mokrymi rzeczami po basenie - wylicza Iwona Gajdzińska, rzecznik MPK Poznań.
Zobacz też: Z dworca Poznań Główny na lotnisko dojedziemy pociągiem? Wojciech Jankowiak: "To bezcelowe"
Sprawdź też:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?