Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem trener Jacek Magiera zaskoczył polskich kibiców dwiema decyzjami. Pierwszą z nich było posadzenie na ławce rezerwowych wypożyczonego ze Śląska Wrocław do GKS-u Katowice pomocnika Adriana Łyszczarza, który zaledwie dwa dni wcześniej dostał od niego opaskę kapitana - z Kolumbią tego zaszczytu zaznał natomiast jego kolega zarówno z Lecha jak i z GKS-u Tomasz Puchacz. Drugą niespodzianką było zaś wyjście w ustawieniu z trzema obrońcami - coś czego reprezentacja U-20 nie trenowała we wcześniejszych sparingach.
Od początku Polacy starali się kontrolować tempo spotkania, a Kolumbijczycy liczyli na kontrataki. Sposób gry podopiecznych Jacka Magiery był bardzo zachowawczy i często wykorzystywali bramkarza Legii Warszawa Radosława Majeckiego z braku pomysłu na zaatakowanie połowy rywali. Niestety gra nogami nie należała tego dnia do jego najmocniejszych stron i jego zagrania regularnie kończyły się stratą.
Do katastrofy doszło w 23. minucie. Obrońca Pogoni Szczecin Sebastian Walukiewicz wdał się niepotrzebnie w drybling i próbując ratować sytuację zagrał niedokładnie do Jana Sobocińskiego, który nie był w stanie asekurować kolegi. W efekcie sam na sam z Majeckim wyszedł napastnik gości Ivan Angulo i pewnym strzałem pokonał Polaka.
Czwartkowy wieczór w całości nie był udany dla Walukiewicza. Jeszcze w pierwszej połowie niebezpiecznie zderzył się z głowami z jednym z Kolumbijczyków, a w 52. minucie po jednym ze starć długo nie podnosił się z boiska. Polak nie był w stanie kontynuować gry i został zniesiony na noszach. W jego miejsce na murawę wszedł Jakub Bednarczyk i Jacek Magiera szybko zmienił ustawienie na z trójki na czwórkę obrońców - coś z czym jego podopieczni są lepiej zapoznani. Do tej pory Biało-Czerwoni do bólu przypominali reprezentację Adama Nawałki z meczu zeszłorocznych mistrzostw świata przeciwko Senegalowi - statyczna i pozbawiona pomysłu gra bez ułatwiających zdobywanie pozycji wyjść raziła w oczy.
Po wejściu Bednarczyka Polacy trochę się ożywili, ale po prostu musieli. Żwawiej przemieszczali się na połowę rywali, ale efekt pozostawał ten sam. Wejścia Marcela Zylli i Adriana Benedyczaka na niewiele się zdały, a w 93. minucie Kolumbijczycy zadali decydujący cios, dzięki bramce Luisa Sandovala. Reprezentacja Jacka Magiery ostatecznie przegrała na inaugurację turnieju 0:2. 51 proc. posiadania piłki przyniosły tylko trzy strzały w całym meczu, z czego żaden nie sprawił realnego zagrożenia.
W niedzielę jak na każdym wielkim turnieju czeka Polaków mecz o wszystko. Tym razem rywalem Polaków będzie Tahiti, które przegrało w pierwszym meczu z Senegalem 0:3.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

SONY Xperia 5 IV 5G 8/128GB Czarny
xperia 5 iv ma moc i wydajność, których potrzebuje…
kup teraz

HUAWEI nova Y90 6/128GB Czarny
smartfon huawei nova y90 to smartfon, w którym tec…
kup teraz

POCO C40 3/32GB Żółty
Jeśli jesteś miłośnikiem informatyki i elektroniki…
kup teraz

POCO F4 6/128GB Zielony
Xiaomi Poco F4 5G Dual Sim 6GB RAM 128GB - Zielony…
kup teraz

Samsung Galaxy A14 SM-A145 4/64GB Jasnozielony
Smartfony Samsung A14 został zaprojektowany z myśl…
kup teraz

Samsung Galaxy A54 5G SM-A546 8/128GB Czarny
Samsung Galaxy A54 5G przyciąga uwagę bezpretensjo…
MKOL dopuszcza Rosjan do startów, są jednak warunki