MŚ U-20: Polska - Kolumbia 0:2. Blamaż na inaugurację polskiego mundialu

Filip Bares
Filip Bares
Porażka z Kolumbią powoduje, że w niedzielę zespół Jacka Magiery musi pokonać Tahiti.
Porażka z Kolumbią powoduje, że w niedzielę zespół Jacka Magiery musi pokonać Tahiti. Fot.Szymczak Krzysztof/Polska Press
Mistrzostwa Świata U-20. Reprezentacja Polski U-20 poszła drogą jaką seniorskie kadry obierają na każdym mundialu w XXI. wieku - porażka w pierwszym grupowym meczu. Na stadionie łódzkiego Widzewa podopieczni Jacka Magiery nie byli w stanie w żaden sposób zagrozić Kolumbii i przegrali 0:2.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem trener Jacek Magiera zaskoczył polskich kibiców dwiema decyzjami. Pierwszą z nich było posadzenie na ławce rezerwowych wypożyczonego ze Śląska Wrocław do GKS-u Katowice pomocnika Adriana Łyszczarza, który zaledwie dwa dni wcześniej dostał od niego opaskę kapitana - z Kolumbią tego zaszczytu zaznał natomiast jego kolega zarówno z Lecha jak i z GKS-u Tomasz Puchacz. Drugą niespodzianką było zaś wyjście w ustawieniu z trzema obrońcami - coś czego reprezentacja U-20 nie trenowała we wcześniejszych sparingach.

Od początku Polacy starali się kontrolować tempo spotkania, a Kolumbijczycy liczyli na kontrataki. Sposób gry podopiecznych Jacka Magiery był bardzo zachowawczy i często wykorzystywali bramkarza Legii Warszawa Radosława Majeckiego z braku pomysłu na zaatakowanie połowy rywali. Niestety gra nogami nie należała tego dnia do jego najmocniejszych stron i jego zagrania regularnie kończyły się stratą.

Do katastrofy doszło w 23. minucie. Obrońca Pogoni Szczecin Sebastian Walukiewicz wdał się niepotrzebnie w drybling i próbując ratować sytuację zagrał niedokładnie do Jana Sobocińskiego, który nie był w stanie asekurować kolegi. W efekcie sam na sam z Majeckim wyszedł napastnik gości Ivan Angulo i pewnym strzałem pokonał Polaka.

Czwartkowy wieczór w całości nie był udany dla Walukiewicza. Jeszcze w pierwszej połowie niebezpiecznie zderzył się z głowami z jednym z Kolumbijczyków, a w 52. minucie po jednym ze starć długo nie podnosił się z boiska. Polak nie był w stanie kontynuować gry i został zniesiony na noszach. W jego miejsce na murawę wszedł Jakub Bednarczyk i Jacek Magiera szybko zmienił ustawienie na z trójki na czwórkę obrońców - coś z czym jego podopieczni są lepiej zapoznani. Do tej pory Biało-Czerwoni do bólu przypominali reprezentację Adama Nawałki z meczu zeszłorocznych mistrzostw świata przeciwko Senegalowi - statyczna i pozbawiona pomysłu gra bez ułatwiających zdobywanie pozycji wyjść raziła w oczy.

Po wejściu Bednarczyka Polacy trochę się ożywili, ale po prostu musieli. Żwawiej przemieszczali się na połowę rywali, ale efekt pozostawał ten sam. Wejścia Marcela Zylli i Adriana Benedyczaka na niewiele się zdały, a w 93. minucie Kolumbijczycy zadali decydujący cios, dzięki bramce Luisa Sandovala. Reprezentacja Jacka Magiery ostatecznie przegrała na inaugurację turnieju 0:2. 51 proc. posiadania piłki przyniosły tylko trzy strzały w całym meczu, z czego żaden nie sprawił realnego zagrożenia.

W niedzielę jak na każdym wielkim turnieju czeka Polaków mecz o wszystko. Tym razem rywalem Polaków będzie Tahiti, które przegrało w pierwszym meczu z Senegalem 0:3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

MKOL dopuszcza Rosjan do startów, są jednak warunki

Materiał oryginalny: MŚ U-20: Polska - Kolumbia 0:2. Blamaż na inaugurację polskiego mundialu - Portal i.pl

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

S
Styliusz
No to jak było Magier?Chłoptaś powiedział ci prawdę w oczy,a tyś go odsunął.Dałeś ciała trenerze i miej odwagę by się przyznać.
K
KLĄTWA rts-owa
Oby z tym stadionem się nie sprawdziło.
t
tragedia
walukiewicz cienizna straszna
"gość"
No cóż ....

jaki stadion, taka gra.

Miało być tak pięknie a wyszło jak to na widzewie.

szkoda jednak był czas przywyknąć
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie