Mundial 2022. Herve Renard: Czuję się na tyle silny, by trenować mocniejszą reprezentację

Wypowiedź Herve Renarda sprzed kilkunastu godzin może wskazywać na to, że zatrudnienie francuskiego szkoleniowca przez PZPN nie jest niemożliwe. 54-latek chciałby zrobić następny krok w swojej karierze. Trener Arabii Saudyjskiej powiedział:

W tej chwili czuję się na tyle silny, by trenować mocniejszą reprezentację. Nigdy wcześniej nie mówiłem w ten sposób. Z natury jestem zdecydowanie bardziej powściągliwy. Ale ten ostatni mundial? Doświadczenie, które zebrałem mnie zmieniło.

Polaków i w ogóle kibiców na świecie oczarował swoimi płomiennymi przemowami w szatni. Ma polskie korzenie! Jego babcia pochodziła z Poznania. On zresztą sam wielokrotnie powtarzał, że z chęcią popracowałby dla Biało-Czerwonych. Renard skończył 54 lata. Jako selekcjoner praktycznie większość kariery spędził na Czarnym Lądzie. Puchar Narodów Afryki wygrał z Zambią oraz Wybrzeżem Kości Słoniowej. We Francji prowadził Lille czy Sochaux.

14 grudnia, o god. 17.00 dojdzie do spotkania Czesława Michniewicza z Cezarym Kuleszą. Selekcjoner ma zdać raport dotyczący mundialu w Katarze i przedstawić plan na przyszłość. Będzie to kluczowy moment, który pomoże prezesowi PZPN podjąć decyzję. Na zebraniu ma być obecny także Sekretarz Generalny oraz pięciu wiceprezesów. Na "krótkiej liście" prezesa Kuleszy ma znajdować się między innymi: Szewczenko, Fabio Cannavaro czy Adam Nawałka. Teraz do gry wchodzi jeszcze Renard.

Jaki jest główny problem za tą kandydaturą? Umowa Francuza z Saudyjczykami aż do czerwca 2027 roku. Francuski szkoleniowiec zarabia dużo więcej niż Czesław Michniewicz. Jego obecne zarobki to około 440 tysięcy złotych miesięcznie. Dla porównania, wynagrodzenie polskiego trenera to około 200 tysięcy złotych.

Więcej o MŚ 2022 - newsy, wyniki, terminarze, tabele