Mural powstańczy na ul. Dąbrowskiego oślepiał mieszkańca Jeżyc

Większość z Was widziała zapewne mural z perspektywy ulicy. Wtedy, czy to w dzień czy w nocy prezentuje się on godnie i ciekawie. Niestety z perspektywy mojej sypialni w nocy prezentuje on się zgoła odmiennie. Mówiąc oględnie od kilkunastu dni mam w nocy dzień w sypialni

– pisał pan Maciej na facebookowej grupie Inicjatywna i Nieformalna Grupa Jeżycka.

Okazało się, że ustawienia lamp, poza oświetlaniem muralu powstańczego, świecą również w okno sypialni pana Wiertelaka. Zaniepokojonemu mieszkańcowi Jeżyc pomagali inni poznaniacy pisząc, by zwrócił się z problemem do zarządcy kamienicy na której jest mural lub napisał do samego autora muralu. Dzień później głos w sprawie zabrał Jakub Cichocki z Enea SA, który odpowiedział panu Maciejowi komentarzem:

Dzisiaj rano jako Enea czyli mecenas projektu, przekazaliśmy prośbę bezpośrednio do administratora powierzchni reklamowej. Być może lampy zostały poruszone przy ponownym montażu, ponieważ wcześniej przy oświetlonej siatce mesh problem nie był zgłaszany. Będą to sprawdzać.

Następnie, jak relacjonuje pan Maciej Wiertelak, lampy oświetlające mural zniknęły.

Wcześniej na miejscu muralu znajdowała się specjalna siatka mesh, która odbijała światło w zupełnie inny sposób. Obecnie administrator powierzchni reklamowej, na której znajduje się mural, prowadzi prace mające na celu odpowiednie przystosowanie lamp. Po nich lamy mają wrócić na swoje miejsce.

POLECAMY:

Test gwary poznańskiej