18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Murowana Goślina: Dariusz Urbański rozdawał czekoladę ze swoim hasłem wyborczym. Legalnie?

Krystian Lurka
Czy upominek Dariusza Urbańskiego to agitacja wyborcza?
Czy upominek Dariusza Urbańskiego to agitacja wyborcza? Piotr Jasiczek
Niedziela, godz. 18. Dom kultury w Murowanej Goślinie. Koncert lokalnych chórów z okazji Dnia Kobiet. Na widowni ok. 50 osób. Po występie, zastępca burmistrza wręczył kwiaty i złożył życzenia kobietom. I na tym zapewne zakończyłaby się uroczystość, gdyby nie zachowanie Dariusza Urbańskiego. Dodajmy, jest on przewodniczącym Stowarzyszenia Murowana Inicjatywa Goślińska. Trzy lata temu startował w wyborach na burmistrza. To także lokalny aktywista.

Dariusz Urbański postanowił osobiście złożyć paniom życzenia, rozdając im także czekoladę. A nie była to taka zwyczajna czekolada. Na tabliczce znalazła się nalepka z podobizną Urbańskie-go i hasłem "Zmieńmy nasze miasto i gminę". Jego wystąpienie wywołało konsternację. Tym bardziej że wybory samorządowe odbędą się dopiero pod koniec 2014 roku.

Jedna z pań opisała sytuację krótko: "atmosfera się zwarzyła". Inne jednak odbierały słodycze z uśmiechem na twarzy.
- Panie z sympatią przyjęły po tabliczce czekolady zamiast kwiatka - komentuje Urbański. Według niego był to tylko miły gest wobec przedstawicielek płci pięknej.

- Była to impreza otwarta i zorganizowana przez miejscowy dom kultury - twierdzi Urbański. - Proszę zauważyć, że zastępca burmistrza wręczył kwiatki tylko paniom z chóru, pomijając mieszkanki biorące udział w koncercie. To niestosowne. Ponadto ta impreza jak większość podobnych w gminie sponsorowana była przez nas, czyli mieszkańców - komentuje.

Przedstawiciele samorządu inaczej oceniają wystąpienie Urbańskiego. - Był to incydent nieuzgodniony z organizatorami. Zdumiewający i niemieszczący się w kategoriach dobrego wychowania - opisuje burmistrz Tomasz Łęcki i dodaje, że mogło dojść nawet do naruszenia prawa. - Zdarzenie miało miejsce na terenie urzędu, bezprawnie został też użyty herb gminy.

- Kampania rozpoczyna się od chwili zarządzenia wyborów i kończy 24 godziny przed dniem głosowania - mówi Beata Tokaj z Państwowej Komisji Wyborczej. Wcześniejsza agitacja nie powinna więc mieć miejsca.

- Nie prowadzę kampanii wyborczej i nie proszę nikogo o głosy - ripostuje Urbański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski