Dariusz Urbański postanowił osobiście złożyć paniom życzenia, rozdając im także czekoladę. A nie była to taka zwyczajna czekolada. Na tabliczce znalazła się nalepka z podobizną Urbańskie-go i hasłem "Zmieńmy nasze miasto i gminę". Jego wystąpienie wywołało konsternację. Tym bardziej że wybory samorządowe odbędą się dopiero pod koniec 2014 roku.
Jedna z pań opisała sytuację krótko: "atmosfera się zwarzyła". Inne jednak odbierały słodycze z uśmiechem na twarzy.
- Panie z sympatią przyjęły po tabliczce czekolady zamiast kwiatka - komentuje Urbański. Według niego był to tylko miły gest wobec przedstawicielek płci pięknej.
- Była to impreza otwarta i zorganizowana przez miejscowy dom kultury - twierdzi Urbański. - Proszę zauważyć, że zastępca burmistrza wręczył kwiatki tylko paniom z chóru, pomijając mieszkanki biorące udział w koncercie. To niestosowne. Ponadto ta impreza jak większość podobnych w gminie sponsorowana była przez nas, czyli mieszkańców - komentuje.
Przedstawiciele samorządu inaczej oceniają wystąpienie Urbańskiego. - Był to incydent nieuzgodniony z organizatorami. Zdumiewający i niemieszczący się w kategoriach dobrego wychowania - opisuje burmistrz Tomasz Łęcki i dodaje, że mogło dojść nawet do naruszenia prawa. - Zdarzenie miało miejsce na terenie urzędu, bezprawnie został też użyty herb gminy.
- Kampania rozpoczyna się od chwili zarządzenia wyborów i kończy 24 godziny przed dniem głosowania - mówi Beata Tokaj z Państwowej Komisji Wyborczej. Wcześniejsza agitacja nie powinna więc mieć miejsca.
- Nie prowadzę kampanii wyborczej i nie proszę nikogo o głosy - ripostuje Urbański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?