Murowana Goślina: Na razie nie będzie klubu dla maluchów

- Mimo że bardzo mało rodziców zdecydowało się posłać sześciolatki do szkoły, dla wszystkich wystarczyło miejsc - zapewnia Teresa Dutkiewicz z Urzędu Miasta i Gminy w Murowanej Goślinie. - Od września w przedszkolach będziemy mieli 70 procent dzieci sześcioletnich, 71 proc. czteroletnich i 45 proc. trzylatków, zameldowanych na terenie naszej gminy.

PRZECZYTAJ TAKŻE: W klubach maluch spotyka przyjaciół i rozwija swoje pasje

W gorszej sytuacji są rodzice dzieci do lat trzech. Obecnie nie ma żadnych zarejestrowanych innych form opieki nad maluchami w tym wieku. Ustawa, która obowiązuje od kwietnia tego roku przewiduje poza żłobkami także inne rozwiązania, między innymi: klubiki dzienne, nianie czy zatrudnienie przez gminę opiekunów dziennych.

I tak na przykład Poznań przygotował program opieki nad dzieckiem do lat trzech, który aktualnie jest poddany konsultacjom społecznym. To sami mieszkańcy mają wskazać czy miasto powinno wesprzeć żłobki niepubliczne i klubiki dzienne, czy też zatrudnić opiekunów. Jednak części samorządów nie stać na finansowanie tego rodzaju placówek.

Rodzicom pozostają przedszkola niepubliczne, które przyjmują dzieci młodsze (Klub Przedszkolaka w Murowanej Goślinie zaprasza dzieci już w wieku 2,5 lat).

W powiecie poznańskim niektóre spółdzielnie mieszkaniowe (ale także firmy prywatne) prowadzą kluby, gdzie można np. zostawić malucha w wieku 1,5 do 5 lat, dwa razy w tygodniu na 1-2 godziny, by miał okazję pobawić się ze swoimi rówieśnikami, a w tym czasie mama może zrobić zakupy czy pójść do fryzjera. Firmy z taką ofertą działają m.in. w Przeźmierowie, Tarnowie Podgórnym czy Poznaniu.

- Tego rodzaju oferty, o której urząd gminy byłby poinformowany, nie ma - twierdzi Teresa Dutkiewicz.