Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Murowana Goślina: Rekordy z wielkiego serca - zobacz jak zbierano na leczenie dwulatka [ZDJĘCIA]

Robert Domżał
Andrzej Ludzkowski, w niebieskim dresie i czapce, wspierany był na bieżni przez mieszkańców Murowanej Gośliny. W czasie gdy on biegał na murawie boiska odbywał się turniej sołectw.Wczorajsze zawody sprawnościowe  wygrało sołectwo Białężyn. Ta sama miejscowość wygrała cykl turniejów składający się na Turniej Sołectw. Na podium stanęli też reprezentanci Osiedla nr 4 - Zielone Wzgórz i Kamińska.
Andrzej Ludzkowski, w niebieskim dresie i czapce, wspierany był na bieżni przez mieszkańców Murowanej Gośliny. W czasie gdy on biegał na murawie boiska odbywał się turniej sołectw.Wczorajsze zawody sprawnościowe wygrało sołectwo Białężyn. Ta sama miejscowość wygrała cykl turniejów składający się na Turniej Sołectw. Na podium stanęli też reprezentanci Osiedla nr 4 - Zielone Wzgórz i Kamińska. Sławomir Malec
Andrzej Ludzkowski, z Murowanej Gośliny przebiegł 83,5 kilometra, by zachęcić do wsparcia zbiórki na leczenie dwuletniego dziecka. Na bieżni przez cały dzień wspierał go wczoraj Sebastian Dudziak. Nastolatek przejechał na rowerze 195 km.

Trzynastolatek pokonał na rowerze 195 km,

Biegała wczoraj Warszawa. Biegał też Berlin. A biegano na dystansie szczególnym, bo maratońskim. Padł rekord Polski w liczbie uczestników maratonu. Zaś zwycięzca biegu w Berlinie pobił rekord świata.

Swój bieg i trzy rekordy miała też wczoraj Murowana Goślina. Jej mieszkaniec przebiegł na bieżni miejscowego stadionu 93,5 kilometra. Zrobił to w ciągu 12 godzin. Kiedy on biegał, trzynastoletni Sebastian Dudziak jeździł na rowerze Sebastian Dudziak. Pokonał 195 kilometrów. W tym czasie na goślińskim stadionie zbierano pieniądze na leczenie dwuletniego dziecka z Przebędowa.

Zgromadzono 4170,47 zł i 2 euro.

- W tym roku nie miałem wiele czasu na długie treningi. Ale biegałem w lesie z oponą, całkiem jak Justyna Kowalczyk - mówił około godz. 17:00, czyli jeszcze w czasie biegu Andrzej Ludzkowski.

Biegacza z Murowanej Gośliny w ciągu dnia wsparło swoją obecnością na bieżni około 150 biegaczy. Jedni przebiegli po kilka okrążeń, inni nawet kilkadziesiąt kilometrów.

A zaczęło się o godz. 9:00. Już po raz drugi Andrzej Ludzkowski, mieszkaniec tej gminy, były paraolimpijczyk z Atlanty, mimo niedowładu jednej ręki wyruszył na trasę. Chciał przebiec więcej kilometrów niż rok temu. Wówczas pokonał w ciągu 12 godzin 80 km. Ale nie tylko o sportowy cel w goślińskim biegu chodziło. Przez 12 godzin na stadionie w Murowanej Goślinie gromadzono pieniądze na leczenie 2-letniego mieszkańca Przebędowa.

W roku ubiegłym w czasie biegu Andrzeja Ludzkowskiego zbierano pieniądze na zakup windy. Służy ona obecnie jednemu z niepełnosprawnych mieszkańców gminy.

Każdy, kto chciał pomóc, mógł się do tej zbiórki dołączyć wrzucając datek do skarbonki lub przyłączając się do biegu. Sołectwo Raduszyn wygrane w Turnieju Sołectw pieniądze - 1 tysiąc złotych - przekazało na leczenie dwulatka z Przebędowa.

- Namawiałam, dopingowałam, sama biegałam, żeby ludzie przebiegli razem z Andrzejem choćby jedno okrążeni i udało się - mówi Grażyna Nawrocka, mieszkanka Przebędowa. Pieniądze, jakie zbierano w czasie biegu przeznaczone zostaną na leczenie 2-letniego dziecka. Miesięcznie takie leczenie, zabiegi rehabilitacyjne kosztują 1400 zł. Jednorazowa wizyta terapeuty to wydatek 70 zł.

- Jest szansa, że to dziecko będzie jeszcze chodziło, ale terapia musi być podjęta teraz, gdy jest jeszcze bardzo małe - tłumaczy Grażyna Nawrocka.

- Nie trzeba od razu pokonywać dziesiątków kilometrów. Wystarczy kilka okrążeń. Obecność innych osób biegających dodaje sił – przekonywał Andrzej Ludzkowski

Najwięcej osób wspierających biegiem było między godziną 16:00 a 17:00. To właśnie wtedy na miejscowym stadionie kończyła się rywalizacja sołectw. Na bieżni pojawiło się wówczas co najmniej 70 osób.

- Cieszę się, że ludzie przychodzili, że byli zainteresowani - mówił. Biegacz co mniej więcej cztery kilometry robił krótką przerwę, by się posilić. Czasem na krótki masaż.

Rekordzistą był Sebastian Dudziak. Dokonał on rzeczy niecodziennej - jeżdżąc od rana rowerem na bieżni pokonał 195 kilometrów. A wszystko po to by pomóc w gromadzeniu pieniędzy na leczenie dziecka i wesprzeć Andrzeja Ludzkowskiego.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski