Muzea w Poznaniu: Imponujące zbiory, fatalna ekspozycja [ZDJĘCIA]

On sam mówi, że nie przepada za mulimedialnymi wystawami w muzeach. Jego zdaniem z nowych możliwości jakie daje technologia należy korzystać, ale bez przesady.

- Do muzeum nie przychodzi się by oglądać czegoś, co można stworzyć samemu w komputerze. Nie podobają mi się elektroniczne wizerunki przedmiotów zamiast prawdziwych eksponatów, co stosuje się dziś powszechnie w muzeach - mówi prof. Suchocki.

Zobacz: Muzeum Narodowe w Poznaniu: Pomysł tuby "starchitekta" powraca

Innego zdania byli uczestnicy spotkania OTWARTE.

- Weźmy Muzeum Instrumentów Muzycznych przy Starym Rynku. To muzeum - kuriozum - mówi Jakub Głaz, jeden z organizatorów OTWARTEGO. - Nie dość, że żadnego z instrumentów nie można tam posłuchać, to nie można też o nich zbyt wiele się dowiedzieć, bo opisy brzmią np. "taki - koto, Japonia". A kiedy zapytałem panie tam pracujące o szczegóły wskazały mi książkę w rogu, którą mogę sobie poczytać i z niej się czegoś dowiedzieć - opowiada Głaz.

Na spotkaniu OTWARTYM z jednej strony padały zarzuty o brak gospodarskiego oka, z drugiej o brak pomysłu na lepsze wyeksponowanie zbiorów.

Sprawdź: Poznań: Muzeum Wojskowe na Starym Rynku ma 50 lat

Zdaniem Głaza w Poznaniu mogłoby powstać muzeum muzyki na miarę tego, które istnieje już w Sztokholmie. - Poznańskie zbiory są imponujące, ale ekspozycja fatalna. Widziałbym u nas multimedialne muzeum muzyki w zupełnie nowej lokalizacji - uważa Głaz.

Muzeum Instrumentów to nie jedyna placówka z kiepskim wnętrzem. Podobne zarzuty dotyczą Muzeum Wojskowego na Starym Rynku, czy Muzeum Etnograficznego. - Opisy tylko po polsku, a często na wysokości 50 cm nad ziemią, żeby cokolwiek przeczytać trzeba kucnąć. Nie mówiąc, że robiąc kwerendę poznańskich placówek natrafiłem na opisy zupełnie niedostępne, zasłonięte inną częścią ekspozycji - wylicza niedociągnięcia Głaz.

Z tym, że poznańskim muzeum brakuje polotu zgadza się prof. Andrzej Legocki, przewodniczący Rady Muzeum Narodowego. - Całą duszą jestem za tym, by muzea były interaktywne - mówi. - W rodzaju Muzeum Chopina w Warszawa lub Muzeum Powstania Warszawskiego. - Czy jest szansa na coś takiego w Poznaniu? Trzeba zapytać ekspertów w jakim stanie są eksponaty, a zapewne także wykonać ich kopie. To koszty.

Dyskusja o stanie poznańskich muzeów miała odbyć się podczas piątkowego posiedzenia Rady Muzeum, nie wiadomo czy tak się jednak stanie.

- Jakiekolwiek inwestycje będą możliwe dopiero od przyszłego roku. Teraz realizujemy remont w Rogalinie i Zamek Przemysła - tłumaczy prof. Suchocki.

Muzea w Poznaniu: Imponujące zbiory, fatalna ekspozycja. Komentujcie!