Mimo szeregu konkurencyjnych przedsięwzięć artystycznych w niedzielę w naszym mieście w Auli UAM zjawiła się imponująca liczba melomanów jakby w przeczuciu frapującego efektu. I nie kurtuazji zawdzięczać należy to, że długotrwałe oklaski zmusiły każdego z wykonawców koncertu do bisowania.
Największe wrażenie zrobił najstarszy, 30-letni "młody" talent, fagocista Arkadiusz Adamczyk. I pomyśleć, że przez pierwszych sześć lat nauki nienawidził swojego rzadko traktowanego solowo instrumentu. Dziś, regularnie grając z czołowymi orkiestrami brytyjskimi, dysponuje niewiarygodną biegłością i swobodą kształtowania dźwięków z każdego zakątka skali, tudzież muzykalnością, którą pokazał w brawurowym Koncercie fagotowym B-dur Rossiniego.
Równie wiele braw zebrała 14-letnia harfistka Julia Łopuszyńska. Jej technika i wrażliwość w Koncercie B-dur i Chaconnie Haendla budzi wielkie uznanie. Zielonogórzanka Irmina Kopaczyńska, wyedukowana w Poznaniu, już wkrótce tańczyć będzie w balecie w Zurychu. Jej "Łabędź" Saint-Saensa na estradzie Auli UAM zachwycił wszystkich. Podobnie jak lekkość, wdzięk i sprawność akompaniamentów oraz dwóch Symfonii (II D-dur i III e-moll) młodego Mendelssohna w wykonaniu Orkiestry Kameralnej PR "Amadeus", tym razem kierowanej zdolną batutą Anny Mróz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?